Rosja zażądała w piątek, by NATO odwołało zobowiązanie z 2008 roku wobec Ukrainy i Gruzji, że pewnego dnia staną się one członkami sojuszu. Moskwa uważa, że NATO powinno obiecać, że nie będzie rozmieszczał broni w krajach graniczących z Rosją.
Czytaj więcej
Rosja zażądała w piątek, by NATO odwołało zobowiązanie z 2008 roku wobec Ukrainy i Gruzji, że pewnego dnia staną się one członkami sojuszu. Moskwa uważa, że NATO powinno obiecać, że nie będzie rozmieszczał broni w krajach graniczących z Rosją.
W odpowiedzi sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przekazał, że "stosunki NATO z Ukrainą zostaną rozstrzygnięte przez 30 sojuszników NATO i Ukrainę, nikogo innego".
Rosja zaanektowała ukraiński Krym w 2014 roku i wspiera prorosyjskich separatystów we wshodnim regionie kraju - Donbasie. Rosyjskie wojska okupują też dwa separatystyczne regiony Gruzji.
W ciągu ostatnich kilku tygodni Rosja przesunęła około 100 tys. żołnierzy na granicę Ukrainy, bijąc na alarm w Waszyngtonie i w brukselskiej kwaterze głównej NATO.