Reklama

Zamaskowani mężczyźni zakłócili pokaz filmu Agnieszki Holland w Moskiwe

Grupa zamaskowanych mężczyzn wdarła się na pokaz filmu Agnieszki Holland "Obywatel Jones" w siedzibie Stowarzyszenia Memoriał w Moskwie.

Publikacja: 15.10.2021 19:15

Kadr z filmu "Obywatel Jones" Agnieszki Holland

Kadr z filmu "Obywatel Jones" Agnieszki Holland

Foto: materiały prasowe

amk

Do incydentu doszło w czwartek wieczorem. W sali Stowarzyszenia Memoriał odbywała się projekcja filmu Agnieszki Holland „Obywatel Jones” o brytyjskim reporterze, który w 1933 roku opisał Wielki Głód na Ukrainie. Wydarzenie zostało zorganizowane we współpracy z Instytutem Polskim w Moskwie.

Kilkanaście minut po rozpoczęciu projekcji do sali wtargnęło około 30 zamaskowanych osób. Wznosili okrzyki "swołocz", "faszyści", "wynocha z Rosji".

Mężczyźni nakazali uczestnikom pokazu, by położyli się na ziemi, co wywołało strach u widzów. Jak opisywała przedstawicielka Stowarzyszenia Memoriał Irina Ostrowska, agresorzy musieli się zorientować, że została wezwana policja i zaczęli uciekać. Pracownikom Memoriału udało się zatrzymać trzech z nich i przekazać policji.

Ostrowska ocenia, że napastnikami byli młodzi ludzie nazywani "tituszkami" - to chuligani wynajmowani do zakłócania wydarzeń.

Reklama
Reklama

Stowarzyszenie Memoriał, zajmujące się badaniami historycznymi i propagowaniem wiedzy o ofiarach represji radzieckich, w tym w okresie stalinowskim, a także ochroną praw człowieka w krajach byłego Związku Radzieckiego oraz we współczesnej Rosji, podobnie jak wiele instytucji prodemokratycznych zostało uznane za zagranicznego agenta.

W związku z incydentem polskie MSZ wystosowało komunikat.

"Atak na siedzibę zasłużonej dla relacji polsko-rosyjskich i pamięci historycznej organizacji, w trakcie projekcji filmu, opowiadającego o ludobójstwie jest kolejnym niezwykle smutnym przykładem traktowania instytucji zajmujących się pamięcią historyczną" - napisał rzecznik resortu Łukasz Jasina. Zapowiedział podjęcie odpowiednich działań.

Z kolei Stowarzyszenie Memoriał napisało na swojej stronie internetowej, że wezwani funkcjonariusze "nie wykazali należytego zainteresowania znalezieniem i zatrzymaniem osób, które próbowały zakłócić pokaz", osoby uczestniczące w pokazie zostały spisane, zakazano im opuszczenia sali - "niekiedy z użyciem siły fizycznej", czytamy. Drzwi wejściowe do sali zostały zablokowane kajdankami.

Reklama
Reklama

Stowarzyszenie uznaje incydent za "atak na prawdę historyczną i prawo do jej rozpowszechniania".

"To nie przypadek, że ten konkretny film stał się obiektem agresji. Opowiada, jak w latach 30. stalinowskim władzom ZSRR w dużej mierze udało się – poprzez kłamstwa, manipulacje i szantaż – ukryć przed światem dramat głodu wśród mieszkańców wsi, spowodowany kolektywizacją" - czytamy na stronie Memoriału.

"Ci, którzy dziś zdecydowali się wysłać zorganizowaną grupę na projekcję tego konkretnego filmu, stoją po stronie władz stalinowskich i chcieliby ponownie zatuszować historyczną prawdę o tej zbrodni".

Stowarzysznie informuje, że Instytut Polski, po uzyskaniu zgody właścicieli praw autorskich, pokaże film Agnieszki Holland w Internecie.

Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Reklama
Reklama