Władysław Kosiniak-Kamysz o prof. Maksymowiczu: To ohydne polowanie

- To polowanie na prof. Maksymowicza w ohydny sposób. Ja w to kompletnie nie wierzę, uważam, że jest to po prostu niemożliwe. Wydaje mi się, że oskarżenia są wzięte z księżyca, kompletnie oderwane od jakichkolwiek realiów medycznych - powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Aktualizacja: 15.04.2021 06:31 Publikacja: 14.04.2021 19:54

Władysław Kosiniak-Kamysz o prof. Maksymowiczu: To ohydne polowanie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

adm

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany na antenie Polsat News o sprawę prof. Wojciecha Makysmowicza, który odszedł z PiS. - To polowanie na prof. Maksymowicza w ohydny sposób. Ja w to kompletnie nie wierzę, uważam, że jest to po prostu niemożliwe. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że profesor Maksymowicz i żaden inny lekarz, osoba mająca jakiekolwiek poczucie wrażliwości mogła, tych rzeczy, które są tam opisywane dokonywać - powiedział Kosiniak-Kamysz. - Wydaje mi się wzięte z księżyca, kompletnie oderwane od jakichkolwiek realiów medycznych - dodał. - To się w głowie mi nie mieści, że takie oskarżenia mogą być poważnie traktowane, wypuszczane bez jej weryfikacji - zaznaczył szef PSL.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora