Ukraina: Tymoszenko faworytką wyborów, ale daleko do większości

Gdyby wybory prezydenckie na Ukrainie odbyły się w najbliższą niedzielę, pierwszą turę głosowania wygrałaby była premier Julia Tymoszenko - wynika z sondażu, opublikowanego w środę przez Ukraiński Instytut Badań Społecznych.

Aktualizacja: 16.08.2018 11:54 Publikacja: 16.08.2018 11:29

Ukraina: Tymoszenko faworytką wyborów, ale daleko do większości

Foto: Fotorzepa/ Michał Kozak

Na byłą premier, liderkę partii Batkiwszczyna, swój głos zadeklarowało 20,3 procent ankietowanych, którzy chcą wziąć udział w wyborach i wiedzą, kogo chcą poprzeć. To więcej, niż Tymoszenko uzyskała w wyborach cztery lata temu (12,81 procent, drugie miejsce), ale mniej, niż w 2010 roku (25,05 procent, również drugie miejsce).

Czy kolejne podejście Tymoszenko do walki o urząd prezydencki zakończy się dla niej sukcesem? Głosy na pozostałych kandydatów są mocno rozproszone. Na drugim miejscu w sondażu znalazł się szef partii "Obywatelska Pozycja", kontrowersyjny były minister obrony Anatolij Hrycenko (14,8 proc.), ale ma on niewielką przewagę nad kolejnymi kandydatami. Trzeci, Jurij Bojko, jeden z liderów Bloku Opozycyjnego, uzyskał 12,3 procent poparcia, również czwarty kandydat uzyskał dwucyfrowy wynik - Ołeh Laszko z Partii Radykalnej dostał poparcie od 10,2 proc. ankietowanych.

 

Obecny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko może liczyć w sondażu na poparcie tylko 8,3 proc. badanych. To niewiele więcej niż Wadym Rabinowycz, przywódca partii "Dla Życia", były prezes piłkarskiej klubu Arsenał Kijów.

Cztery lata temu Poroszenko wygrał wybory w pierwszej turze. Głos oddało na niego wówczas prawie 10 mln Ukraińców - 54,7 proc. głosujących.

Olga Bałakirewa, szefowa Ukraińskiego Instytutu Badań Społecznych, zauważyła, że główni faworyci dzielą społeczeństwo: elektorat Tymoszenko i Hrycenki mieszka głównie na zachodzie, północy i w centrum Ukrainy, tymczasem Bojko wspierany jest przez wschód i południe. Jedynym kandydatem z czołówki, mającym podobne poparcie we wszystkich regionach, jest Ołeh Laszko.

Sondaż został przeprowadzony w dniach 17-27 lipca na reprezentatywnej próbie 2186 pełnoletnich mieszkańców Ukrainy.

Na byłą premier, liderkę partii Batkiwszczyna, swój głos zadeklarowało 20,3 procent ankietowanych, którzy chcą wziąć udział w wyborach i wiedzą, kogo chcą poprzeć. To więcej, niż Tymoszenko uzyskała w wyborach cztery lata temu (12,81 procent, drugie miejsce), ale mniej, niż w 2010 roku (25,05 procent, również drugie miejsce).

Czy kolejne podejście Tymoszenko do walki o urząd prezydencki zakończy się dla niej sukcesem? Głosy na pozostałych kandydatów są mocno rozproszone. Na drugim miejscu w sondażu znalazł się szef partii "Obywatelska Pozycja", kontrowersyjny były minister obrony Anatolij Hrycenko (14,8 proc.), ale ma on niewielką przewagę nad kolejnymi kandydatami. Trzeci, Jurij Bojko, jeden z liderów Bloku Opozycyjnego, uzyskał 12,3 procent poparcia, również czwarty kandydat uzyskał dwucyfrowy wynik - Ołeh Laszko z Partii Radykalnej dostał poparcie od 10,2 proc. ankietowanych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Putin chce zabić Zełenskiego. Jak Kreml próbuje się pozbyć prezydenta Ukrainy?
Polityka
Węgry mówią o "szalonej misji" NATO. Wykluczają swój udział
Polityka
Wielka Brytania wydali rosyjskiego attaché wojskowego. Spodziewa się histerii Moskwy
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Zatrzymanie "rzekomego" rosyjskiego dezertera. Ambasada FR będzie się domagać wyjaśnień