Wyszli z sali po tym, gdy przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO nie dopuściła do głosu Jana Ołdakowskiego. – Próby odbierania nam głosu wykluczają możliwość prac w komisji – mówił wzburzony Ołdakowski.
W kuluarach doszło do ostrego spięcia między politykami PiS a posłem PO Jerzym Fedorowiczem. Posłowie z partii Kaczyńskiego mieli pretensje, że nie zareagował na niedopuszczalne ich zdaniem zachowanie Śledzińskiej-Katarasińskiej. – Zadowolony? – pytali Fedorowicza. – Dobrze, że nie jestem z panem po imieniu – dodał Ołdakowski.
– A wy co robiliście dwa lata temu? Odzywaliście się jak przewodnicząca Kruk robiła to samo? – odparował Fedorowicz. Dodał jednak: – Ja naprawdę nie chcę, żeby tak było.
Po chwili wyszedł Jarosław Sellin, poseł niezrzeszony. – To jest strata czasu, najlepiej, by ta ustawa jak najszybciej trafiła do prezydenta i została zawetowana – skwitował.
Komisja podsumowała wczoraj prace specjalnej podkomisji ds. ustawy medialnej i przyjęła nowelizację. PO chce,by projekt jak najszybciej trafił pod obrady Sejmu. Zgodziła się więc na poprawki wzmacniające nieco pozycję KRRiT. Szef Urzędu Komunikacji Elektronicznej musiałby zasięgać jej opinii, żeby np. odwołać członka rady nadzorczej telewizji publicznej. Takie odwołanie musiałoby być uzasadnione niespełnieniem założeń zawartych w zamkniętym katalogu.