Premier chce w MON tylko cywilów

Generała Piotra Czerwińskiego miał zastąpić inny. Premier nie zgodził się jednak na byłych wojskowych

Publikacja: 07.03.2008 05:11

Nasi informatorzy twierdzą, że bardzo poważnym kandydatem na funkcję sekretarza stanu w resorcie obrony był gen. Marcin Krzywoszyński, kiedyś szef departamentu budżetowego.

– Znam pana generała od 18 lat. To jest człowiek, który ma dużą wiedzę, zwłaszcza na temat finansów. To świetny fachowiec i państwowiec – mówi Janusz Zemke z LiD, szef Sejmowej Komisji Obrony, były wiceminister obrony.

Podobnie oceniają go inni nasi rozmówcy z kręgów wojskowych.

Wśród potencjalnych kandydatów na stanowisko w MON był też gen. Andrzej Pietrzyk, były pełnomocnik ministra obrony do spraw budowy siedziby MON. Nasi rozmówcy związani z Platformą Obywatelską twierdzą jednak, że premier Donald Tusk miał zastrzeżenia co do nominowania generałów na stanowiska ministerialne.

– Potrzebne jest nowe, świeże spojrzenie na polską armię, bo stoi ona przed ogromnymi wyzwaniami: profesjonalizacją i modernizacją – mówi Grzegorz Dolniak, poseł PO, członek Sejmowej Komisji Obrony. Jego zdaniem nie ma jednak reguły, jeśli chodzi o nominacje. – Zarówno oficer, jak i cywil mógłby zajmować to stanowisko, byle miał doświadczenie i wiedzę – dodaje poseł.

Jak dowiedziała się „Rz”, we wtorek w Kancelarii Premiera został złożony wniosek o nominację na stanowisko sekretarza stanu w MON. Niebawem premier ma go podpisać. Tym razem ma to być cywil.

Nasi rozmówcy podkreślają, że decyzja powinna zapaść jak najszybciej, bo wakat na stanowisku wiceministra do spraw uzbrojenia i zakupów dla wojska jest od dwóch miesięcy. A bez człowieka odpowiedzialnego za te sprawy nie da się podjąć decyzji dotyczących wyposażenia naszych żołnierzy na misjach.

Gen. Piotr Czerwiński zrezygnował z funkcji w styczniu. Kilka tygodni później okazało się, że prokuratura oskarżyła go o to, że mógł przekroczyć swoje uprawnienia i przyjąć korzyść majątkową w latach 2003 – 2004.

Nasi informatorzy twierdzą, że bardzo poważnym kandydatem na funkcję sekretarza stanu w resorcie obrony był gen. Marcin Krzywoszyński, kiedyś szef departamentu budżetowego.

– Znam pana generała od 18 lat. To jest człowiek, który ma dużą wiedzę, zwłaszcza na temat finansów. To świetny fachowiec i państwowiec – mówi Janusz Zemke z LiD, szef Sejmowej Komisji Obrony, były wiceminister obrony.

Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl