W przyszłym tygodniu, podczas poznańskiego kongresu PiS, delegaci oprócz tematyki konstytucji, ekonomii czy programu wyborczego PiS będą się zajmować również sytuacją zawodową, polityczną kobiet i ich prawami w Polsce - dowiedziała się "Rz".
- Rzeczywiście organizujemy duży i bardzo istotny panel dotyczący aktywności kobiet. Będzie to jedno z ważniejszych wydarzeń kongresu - potwierdza ustalenia "Rz" poseł Grażyna Gęsicka, przewodnicząca klubu PiS. Według naszych informacji, PiS chciał by gwiazdą panelu była Zyta Gilowska. Nie wiadomo jednak czy była minister finansów na kongresie partii w Poznaniu w ogóle się pojawi. - Chciała wziąć udział w dyskusji, ale prezydent powołał ją do Rady Polityki Pieniężnej. Problemem jest, czy powinna wystąpić w tym panelu, czy nie byłoby to dla niej niezręczne - mówi Gęsicka.
Po objęciu funkcji szefa klubu parlamentarnego przez Grażynę Gęsicką dominującą rolę w PiS zyskały kobiety: obok Gęsickiej również Joanna Kluzik-Rostkowska i Aleksandra Natalii- Świat.
Z kolei od początku lutego grupa posłów PiS pracuje nad projektem ustawy, który zwiększa dofinansowanie z budżetu państwa dla partii, która wprowadzi do parlamentu najwięcej kobiet.
Czy pomysł na żeńską twarz PiS podniesie słupki sondażowego poparcia partii Kaczyńskiego? - Jeżeli nawet to tylko nieznacznie. To wszystko w wykonaniu PiS w jakiejś formie już było, pamiętamy przecież o „aniołkach Kaczyńskiego”. PiS ma ten problem, że czegokolwiek nie zrobi i tak jako jego twarz odbierany jest Jarosław Kaczyński – ocenia Norbert Maliszewski, specjalista od technik wyborczych.