Jan Maciejewski: Plebejusze, snobi i mieszczanie

Polskie mieszczaństwo nigdy nie miało dobrej prasy. Nie musiało nawet do końca istnieć – jako okrzepła i świadoma samej siebie klasa – żeby zbierać cięgi z lewa i prawa.

Aktualizacja: 28.10.2018 08:01 Publikacja: 28.10.2018 00:01

Z profesorskim tytułem, brodą, wyrazem twarzy i krakowską flegmą Jacka Majchrowskiego nie poradził s

Z profesorskim tytułem, brodą, wyrazem twarzy i krakowską flegmą Jacka Majchrowskiego nie poradził sobie jeszcze żaden z kontrkandydatów

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Tak było nawet lepiej, im mniej było do końca wiadomo, kim jest mieszczanin, tym łatwiej kompletowało się katalog jego grzechów, rozpisywało o mieszczańskiej wsobności, hipokryzji i zacofaniu. Mieszczaństwo trwało w zawieszeniu, na zasadzie „już i jeszcze nie"; już nie arystokracja, jeszcze nie inteligencja. Już nie przeszłość, ale też jeszcze nie przyszłość. Zdezorientowana teraźniejszość, klasowe i społeczne nie wiadomo co. Jeden z wielu zachodnich wynalazków, które w Polsce nie znalazły zastosowania.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Polska spłaca pożyczkę Ukrainy. Leszek Miller: Skandal, trzeba powiedzieć „dość”
Polityka
Rafał Trzaskowski wystawi aktywistów? Chodzi o obietnicę z kampanii prezydenckiej
Polityka
Nowy sondaż partyjny: KO czy PiS? Wiemy, na kogo chętniej zagłosowaliby Polacy
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien być premierem do końca kadencji Sejmu?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Prawie „rodzinna delegacja” NIK do Chin. Kto poleciał z Marianem Banasiem?