Reklama

Pierwszy dzień nowego rządu

Siły i wytrwałości życzył w liście do Donalda Tuska były premier. Na uroczystość jednak nie przyszedł

Publikacja: 17.11.2007 02:00

Pierwszy dzień nowego rządu

Foto: Rzeczpospolita

Podczas uroczystości zaprzysiężenia gabinetu Donalda Tuska ważne były nie tylko słowa, ale i gesty.

Nowi ministrowie przybyli do Pałacu Prezydenckiego specjalnym busem. Za nim wjechały limuzyny. Gości nie było wielu. Każdy z członków nowej Rady Ministrów mógł zabrać jedną osobę z rodziny, Tusk pojawił się sam. Prezydent Lech Kaczyński pogratulował nowemu premierowi i ministrom. – Zamierzenia były ambitne, szczerze życzę ich pełnej realizacji – mówił.

– Gabinet, który został przed chwilą zaprzysiężony, to ludzie dobrze przygotowani do swojej pracy i przyzwoici – zapewnił Tusk. – Jeśli będziemy sobie nawzajem pomagać, a tę serdeczną prośbę dedykuję także panu prezydentowi, to osiągniemy wspólny sukces.– zaapelował.

Uwagę wszystkich przykuło zaprzysiężenie Radosława Sikorskiego. Dziennikarze odebrali je jako chłodniejsze od innych. – Zamieniłem już z prezydentem kilka słów na temat współpracy zagranicznej – mówił jednak po zaprzysiężeniu Sikorski.

Na uroczystości zabrakło byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. „Rz” dotarła do treści listu, który wysłał swojemu następcy. „Żałuję, że nie będę mógł osobiście przekazać Panu urzędu. Spowodowane jest to wcześniej zaplanowanym wyjazdem” – napisał były premier. Życzył Tuskowi „siły i wytrwałości w pełnieniu niełatwej i odpowiedzialnej funkcji prezesa Rady Ministrów, a przede wszystkim sukcesów, które umocnią Polskę i przyniosą satysfakcję Polakom”.

Reklama
Reklama

Choć Donald Tusk komentować nieobecności byłego premiera nie chciał, robili to inni politycy, nie tylko PO. – Jaki styl rządów, taki i koniec – ocenił Wojciech Olejniczak z LiD.

Jan Dziedziczak odpiera jednak zarzuty o lekceważenie uroczystości przez Kaczyńskiego. – Gdyby premier chciał być małostkowy, to na pewno nie proponowałby wcześniej Tuskowi gabinetu w KPRM – mówi były rzecznik rządu. On sam w piątek rano spotkał się na kawie ze swoją następczynią Agnieszką Liszką.

Pracownicy kancelarii powitali nowego premiera brawami. – Ta reakcja to była wzruszająca chwila – mówił Tusk. W imieniu Jarosława Kaczyńskiego wystąpił Przemysław Gosiewski. – Zostały uszanowane wszystkie zwyczaje w przywitaniu nowego premiera, gdyż byłem osobą witająca pana premiera. Sądzę, że teraz nowy rząd powinien zabrać się do ciężkiej pracy – podkreślał szef Klubu PiS.

W pierwszej kolejności rząd zajął się budżetem. Po południu przyjął projekt wysłany wcześniej przez PiS. – Przypilnujemy terminów – zapewnił Tusk. Nowy premier chce, by w przyszłą sobotę po exposé odbyła się debata nad budżetem. Za prace nad nim odpowiada Jacek Rostowski. Jego osoba wywołała pewne zamieszanie, okazało się bowiem, że nowy minister finansów nie ma numeru PESEL ani NIP. W piątek o nie wystąpił. Szef MSWIA Grzegorz Schetyna zapowiedział, że sprawa zostanie natychmiast załatwiona.

Ministrowie zdecydowali też o utworzeniu Ministerstwa Infrastruktury z resortów budownictwa, gospodarki morskiej i transportu. Kierunki dalszej polityki Tusk ma przedstawić w piątkowym exposé. Nie chciał powiedzieć, jakie będą losy CBA i Mariusza Kamińskiego.

Podczas uroczystości zaprzysiężenia gabinetu Donalda Tuska ważne były nie tylko słowa, ale i gesty.

Nowi ministrowie przybyli do Pałacu Prezydenckiego specjalnym busem. Za nim wjechały limuzyny. Gości nie było wielu. Każdy z członków nowej Rady Ministrów mógł zabrać jedną osobę z rodziny, Tusk pojawił się sam. Prezydent Lech Kaczyński pogratulował nowemu premierowi i ministrom. – Zamierzenia były ambitne, szczerze życzę ich pełnej realizacji – mówił.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd niż opozycję
Reklama
Reklama