Reklama

Posłanka PiS: pokonałam przewodniczącego komisji

Szef komisji śledczej ds. Barbary Blidy skonsultuje wybór akt z prokuratorami – tego właśnie chciało PiS.

Publikacja: 24.01.2008 04:21

Komisja śledcza badająca okoliczności śmierci Barbary Blidy będzie prawdopodobnie musiała skorzystać z większej ilości akt, niż zakładał jej przewodniczący Ryszard Kalisz z LiD.

Zapowiadał, że prokuratorów będzie prosił jedynie o dokumenty ściśle związane ze sprawą śmierci Blidy. Wbrew żądaniom posłów PiS wchodzących w skład komisji, nie chciał przeglądania większej ilości dokumentów. Zaznaczał, że nie zgodzi się na wplatanie spraw związanych z aferą węglową.

Kalisz zamierzał jedynie skonsultować drogą elektroniczną z pozostałymi członkami komisji przygotowaną przez siebie listę akt. Okazuje się, że wybór dokumentów nie będzie tak prosty, jak wydawało się przewodniczącemu.

Najpierw komisja będzie musiała skonsultować się w tej sprawie z prokuratorami. Takie spotkanie zaplanowano na piątek. Dopiero na nim ma zapaść decyzja o tym, jakie akta będzie trzeba przeanalizować.– Mamy zaplanowane spotkanie z prokuratorami, którzy badają sprawy związane ze śmiercią Barbary Blidy. Chcemy ostatecznie ustalić zakres akt, które będą nam niezbędne, by zacząć działanie – potwierdza Ryszard Kalisz.

Z konsultacji zadowoleni są posłowie PiS, którzy od początku zapowiadali, że nie uda się wydobyć akt dotyczących jedynie Blidy.

Reklama
Reklama

– Występowanie o pojedyncze dokumenty nie ma najmniejszego sensu – przekonywał Wojciech Szarama. Beata Kempa zapowiadała z kolei, że będzie się domagać, by były to akta całych postępowań, w których pojawia się nazwisko byłej minister SLD.

– Udało mi się odnieść pewne zwycięstwo – komentuje decyzję o konsultacjach z prokuratorami Kempa. – Cieszę się, że przewodniczącego udało się jednak przekonać, iż pojedyncze akta nic nam nie powiedzą o sprawie.

Kalisz nie uważa jednak, że przegrał. – Chcę profesjonalnie prowadzić prace komisji. Skoro są wątpliwości co do zakresu dokumentów, zaprosiłem prokuratorów, byśmy wszyscy razem z nimi ustalili, o jakie akta będziemy ich prosić – mówi szef komisji śledczej.

Komisja śledcza badająca okoliczności śmierci Barbary Blidy będzie prawdopodobnie musiała skorzystać z większej ilości akt, niż zakładał jej przewodniczący Ryszard Kalisz z LiD.

Zapowiadał, że prokuratorów będzie prosił jedynie o dokumenty ściśle związane ze sprawą śmierci Blidy. Wbrew żądaniom posłów PiS wchodzących w skład komisji, nie chciał przeglądania większej ilości dokumentów. Zaznaczał, że nie zgodzi się na wplatanie spraw związanych z aferą węglową.

Reklama
Polityka
Sondaż: Podzieleni granicą. Wśród wyborców opozycji i kobiet Robert Bąkiewicz nie ma czego szukać
Polityka
Broni „babci Kasi”, ma być doradcą do spraw etyki w Sejmie
Polityka
Kto przygotuje ministra? W resrocie pracy znaleźli na to sposób
Polityka
Adam Bodnar: Anomalie podczas liczenia głosów nie wpłynęły na wybór Karola Nawrockiego
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Kryzys w koalicji rządzącej. Czy partie przetrwają razem do końca kadencji Sejmu?
Reklama
Reklama