PiS strzela sobie samobójcze gole

- Jeśli PiS myśli o sukcesie w następnych wyborach, powinien pójść naprzód, pokazując lepiej przygotowane kompleksowe rozwiązania - mówi socjolog Jadwiga Staniszkis w rozmowie z Małgorzatą Subotić

Publikacja: 25.02.2008 04:21

RZ: Czy siłą PO i rządu jest słabość politycznej konkurencji?

Jadwiga Staniszkis: Siłą PO jest cały czas odmienność stylu. Paradoksalnie PiS, gdy znalazł się w opozycji, jeszcze zradykalizował swój sposób bycia, który już w kampanii był dla wyborców trudny do przyjęcia. Podczas konwencji Jarosław Kaczyński miał nawet krawat w szerokie ukośne paski do złudzenia przypominający krawaty Samoobrony.

O czym miałoby to świadczyć?

To mi uzmysłowiło, jak dalece ton wypowiedzi polityków PiS, ordynarne żarciki w raporcie Gosiewskiego są kontynuacją stylu, który przyczynił się do klęski tej partii. Taki typ bycia w opozycji zwiększa szanse Platformy.

Ale rola opozycji polega chyba na krytyce rządzących?

Z założenia podważanie zaufania do rządzących, które uprawia teraz PiS, zapominając jak oni sami wykorzystali dwa lata własnych rządów, ile spraw mimo dobrej koniunktury pozostawili nieruszonych, nie jest rozsądnym politycznie zachowaniem. W pewnych sprawach, gdy nie można przeforsować dobrych rozwiązań w koalicji, potrzebna jest odpowiedzialna opozycja i odpowiedzialny prezydent, który nie myśli o czasie rządów PO tylko jako okresie kampanii wyborczej.

Właśnie, mam wrażenie, że cały czas trwa kampania wyborcza, i to po obu stronach.

W większym stopniu po stronie PiS. I co więcej, jest to idiotyczna kampania, bo PiS przegrał właśnie z powodu ciężkiego stylu, niesłychanie schematycznych oskarżeń. Jeśli PiS myśli o sukcesie w następnych wyborach, powinien pójść naprzód, pokazując lepiej przygotowane kompleksowe rozwiązania. W ochronie zdrowia, emeryturach itp. Bycie w opozycji daje większą swobodę manewru. Takie konkretne, pragmatyczne propozycje może nie są spektakularne, ale dawałyby PiS szansę w przeciwieństwie do obecnej błędnej strategii, by pójść w demagogię, w zbyt uogólnione oskarżenia, w jakieś śmieszne filmy o matriksie.

Co PiS konkretnie może zrobić?

Zyskałby najwięcej, gdyby postawił wniosek o wyłączenie pewnych obszarów z politycznej walki. I namówił prezydenta, żeby z góry nie twierdził, iż zablokuje ustawę, nie znając konkretnego projektu. Gdyby PiS ogłosił wolę współpracy, zaskoczyłby wszystkich, i byłby to przejaw odpowiedzialności jego liderów. Na razie jednak strzela sobie samobójcze gole. Chciałabym, aby jutro Jarosław Kaczyński powiedział: czujemy się odpowiedzialni za Polskę i proponujemy wyłączenie z walki wyborczej emerytur, służby zdrowia, i w tych sprawach chcemy współpracować. Także w kwestiach związanych ze zmianą konstytucji.

RZ: Czy siłą PO i rządu jest słabość politycznej konkurencji?

Jadwiga Staniszkis: Siłą PO jest cały czas odmienność stylu. Paradoksalnie PiS, gdy znalazł się w opozycji, jeszcze zradykalizował swój sposób bycia, który już w kampanii był dla wyborców trudny do przyjęcia. Podczas konwencji Jarosław Kaczyński miał nawet krawat w szerokie ukośne paski do złudzenia przypominający krawaty Samoobrony.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl