- Za to co się wydarzyło odpowiedzialni są urzędnicy. Nie wiem w ogóle na ile prezydent sobie zdawał sprawę z tego, co się dzieje (...) Myślę, że któryś z urzędników w imieniu pana prezydenta powinien skierować przeprosiny pod adresem człowieka, którego wykorzystano bez jego wiedzy i zgody - dodała pełnomocnik premiera.
Zdaniem Radziszewskiej, geje w Polsce są dyskryminowani. Chodzi jej m.in. o dostęp do zawodu nauczyciela. - Jeśli homoseksualista jest dobrym pedagogiem i dobrze się spisuje na stanowisku, które wykonuje, to nie powinno mieć to (jego orientacja seksualna) znaczenia - uważa Radziszewska.