Zbigniew Chlebowski podkreśla, że propozycja posła Czumy, o której pisała wczoraj „Rz”, nie zyskała w klubie akceptacji. Dodaje jednak, że warto pochylić się nad sprawą rozszerzenia granic obrony koniecznej. – Inicjatywa w tej sprawie powinna należeć raczej do rządu – mówi Chlebowski. Chce rozmawiać na ten temat z wicepremierem Grzegorzem Schetyną.
Pomysł Czumy podoba się za to niektórym posłom PO. Janusz Palikot określił się w TVN 24 jako jego umiarkowany zwolennik. – Władze klubu przyjęły inne stanowisko, ale nie widzę powodu, żeby nie rozszerzyć dostępu do broni. Choć na to nie nalegam, bo zbyt dobrze strzelam i nie chcę, żeby to zostało odebrane w ten sposób, iż załatwiam sobie jakieś indywidualne przywileje – mówi „Rz” Palikot.
Dodaje, że gdyby nawet na początku były jakieś nadużycia, to „przecież policja sobie z nimi poradzi”. Uważa, że w sprawie dostępu do broni potrzebna jest dyskusja.
Posłowie PO tłumaczą pomysł Czumy fascynacją Stanami Zjednoczonymi. – Spędził tam wiele lat i to jest poseł proamerykański – powiedział portalowi Gazeta.pl wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski.
A Chlebowski dodaje: – Czuma za bardzo ogląda się na Stany Zjednoczone i chce przenosić do Polski wzorce rodem z Teksasu. W tej sprawie wystrzelił jak kulą w płot.