Rząd w ciągu tygodnia ma przyjąć plan prac nad ustawami w kolejnym półroczu. To około 130 projektów. – Zastosowaliśmy nowy porządek. Minister, który wnosi projekt, musi umieć wytłumaczyć, dlaczego on powstał, jaki interes publiczny będzie realizował i jakie koszty niesie – mówił wczoraj Donald Tusk.
Premier ponownie mobilizuje więc do pracy swój gabinet. Tym bardziej że zbliża się sierpniowa ocena pracy ministrów. Jak przyznał wicepremier Grzegorz Schetyna w TOK FM, właśnie ich dotychczasowy „urobek legislacyjny” i plany resortów na kolejne półrocze będą miały dla Tuska kluczowe znaczenie. – Każdy minister musi być odpowiedzialny za to, co założył i co zrobił. Jeżeli nie będzie zapowiedzi realizował, to znaczy, że będzie osłabiał ten rząd – dodał Schetyna.
Prawie 60 proc. pytanych w najnowszym sondażu GfK Polonia dla „Rz” odpowiada natomiast, że powinno dojść do wymiany jednego lub kilku ministrów. Rekonstrukcję za niepotrzebną uznało 26 proc. badanych. To oznacza lekką poprawę w ocenie gabinetu Tuska – miesiąc temu zmian w rządzie chciało 63 procent badanych, 22 proc. było przeciwnego zdania.– Sytuacja na scenie politycznej jest patowa, ani rząd, ani opozycja nie przejmuje inicjatywy – komentuje politolog dr Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Poza dyskusją o akcyzie polityka rządu nie jest zresztą na pierwszym planie.
Wzrosła jednak liczba niezadowolonych z pracy minister zdrowia – 34 proc. uważa, że premier powinien zdymisjonować Ewę Kopacz (miesiąc temu tak uważało 22 proc.). Według ponad 20 proc. badanych do zmiany powinno dojść też na stanowisku ministra edukacji. Katarzyna Hall wymieniana jest zresztą jako kandydatka do rekonstrukcji także przez samych polityków PO. – To obszary najbardziej problemowe, z którymi ludzie się stykają na co dzień – mówi Flis.
Podwoiła się liczba tych, którzy chcieliby odejścia Waldemara Pawlaka ze stanowiska ministra gospodarki (z 6 do 12 proc.). Wzrosła też znacząco liczba niezadowolonych z szefa resortu finansów Jacka Rostowskiego – z 4 proc. miesiąc temu do 11 proc. obecnie. Na razie premier przyjął rezygnację rzeczniczki rządu Agnieszki Liszki. Przyznał, że nie ma jeszcze jej następcy.