Ludwik Dorn już poza PiS

Na wniosek Jarosława Kaczyńskiego były marszałek Sejmu został wczoraj usunięty z partii

Publikacja: 22.10.2008 05:32

Ludwik Dorn

Ludwik Dorn

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

– Jestem nadal członkiem PiS, tyle że na wygnaniu – zadeklarował Dorn w rozmowie z dziennikarzami. I zakończył zdaniem, który wypowiedział po raz pierwszy trzy tygodnie temu w wywiadzie dla „Rz”: – Ja tu jeszcze wrócę. Choć nie wiem, czy będę miał do czego.

Decyzję o pozbawieniu posła członkostwa w PiS podjął zarząd partii. Tylko jedna osoba z tego gremium, Tomasz Dudziński, była przeciw. Dwie osoby się wstrzymały od głosu, a 34 poparły wniosek prezesa.

Chociaż Dorn zapowiedział jeszcze odwołanie od tej decyzji, to nie jest już członkiem PiS.

Postanowienie zarządu ma bowiem skutek natychmiastowy. Za co „trzeci bliźniak” został usunięty? Za obrażanie członków partii w wywiadach prasowych i brak szacunku do Zarządu Głównego.

– Chodziło o moją wypowiedź na temat „susłoizacji” partii oraz „dworu eunuchów w PiS” – relacjonował Dorn.

Ujawnił, że gdy próbował bronić tych opinii, powołując się na postępującą dezintegrację partii, w polemikę z nim wdał się Jarosław Kaczyński. – Nie sądziłem, że będzie pan obecny podczas posiedzenia zarządu – tak do Dorna miał powiedzieć prezes.

Joachim Brudziński, przewodniczący zarządu, który pisemnie zaprosił Dorna na posiedzenie, ocenił, że obrady, podczas których wyrzucano Dorna, były spokojne. Były marszałek Sejmu po wysłuchaniu argumentacji wniosku, przedstawionego przez rzecznika dyscypliny PiS Karola Karskiego, odniósł się w długim wystąpieniu do zawartych w nim zarzutów.

Dorn, jako poseł niezrzeszony, zapowiada, że nadal będzie głosował w Sejmie tak jak Klub PiS. – Chyba że ocenię, iż takie głosowanie byłoby gwałtem na moim rozumie – zastrzegł.

Zaznaczył, że nie ma osobistej pretensji do członków zarządu, którzy głosowali za jego wyrzuceniem, choć traktuje ich zachowanie jako błąd polityczny.

– Nie dopuszczono do głosowania tajnego; gdyby tak się stało, jego wynik byłby inny – uznał Dorn. – Bo w partii zaczął rządzić strach, a represje mogą dotknąć każdego.

Dorn był zawieszony w prawach członka PiS od 16 listopada zeszłego roku.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [link=mailto:m.subotic@rp.pl]m.subotic@rp.pl[/link][/i]

– Jestem nadal członkiem PiS, tyle że na wygnaniu – zadeklarował Dorn w rozmowie z dziennikarzami. I zakończył zdaniem, który wypowiedział po raz pierwszy trzy tygodnie temu w wywiadzie dla „Rz”: – Ja tu jeszcze wrócę. Choć nie wiem, czy będę miał do czego.

Decyzję o pozbawieniu posła członkostwa w PiS podjął zarząd partii. Tylko jedna osoba z tego gremium, Tomasz Dudziński, była przeciw. Dwie osoby się wstrzymały od głosu, a 34 poparły wniosek prezesa.

Polityka
Doradca Andrzeja Dudy pojawił się na wiecu Sławomira Mentzena
Polityka
Nawrocki u Trumpa. Czy to zmieni kampanię prezydencką?
Polityka
Machcewicz o Nawrockim: Człowiek niezwykle brutalny, mam nadzieję, że nie wygra
Polityka
Karol Nawrocki spotkał się w Gabinecie Owalnym z Donaldem Trumpem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Kandydat na prezydenta Marek Woch: Polska powinna mieć broń jądrową
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne