Sprawa dotyczy nie przyznania na sezon 2009/2010 licencji dla Łódzkiego Klubu Sportowego, który wywalczył w sportowej rywalizacji siódme miejsce w rozgrywkach ekstraklasy.

– Z informacji, które uzyskałem w przyznawaniu licencji istniała uznaniowość, a nie twarde trzymanie się przepisów, jak mówili publicznie członkowie komisji – mówi „Rz” Andrzej Biernat. – Jeśli istnieją takie wątpliwości, to powinna je wyjaśnić prokuratura.

Na wniosek posła zwołano dwa posiedzenia sejmowej komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki na których członkowie komisji licencyjnych zapewniali, że pozostałe kluby otrzymały prawo do gry w ekstraklasie na podstawie podręcznika licencyjnego PZPN. – Nie do końca mówili prawdę – dodaje poseł Biernat. – Według podręcznika klub może rozgrywać mecze w promieniu 50 km od siedziby klubu, a Sosnowiec jest dalej od Krakowa, gdzie grają zarówno Wisła, jak i Cracovia.

To już drugie zawiadomienie w sprawie podejrzenia o nieprawidłowości przy przyznawaniu licencji. Pierwsze złożył 28 lipca wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski.