Reklama

Suski o zabranej tablicy PO: Przywróciłem praworządność

- Oczekuję, że klub PO-KO będzie przestrzegać prawa i nie będzie robić takich prowokacji - powiedział w rozmowie z Onetem Marek Suski, szef gabinetu politycznego premiera, komentując zabranie sprzed drzwi klubu PO-KO w Sejmie tablicy pokazującej powiązania między Jarosławem Kaczyńskim a m.in. szefami CBA, ABW i koordynatorem służb specjalnych.

Aktualizacja: 06.03.2019 16:20 Publikacja: 06.03.2019 16:14

Suski o zabranej tablicy PO: Przywróciłem praworządność

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

Tablica po raz pierwszy pojawiła się przed siedzibą klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej w połowie lutego, w reakcji na doniesienia "Gazety Wyborczej" o rozmowach prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem. Nagrane spotkanie dotyczyło budowy dwóch wieżowców w Warszawie.

Kancelaria Sejmu poinformowała, że tablica została ustawiona bez zgody, dlatego wczoraj Straż Marszałkowska przeniosła ją do depozytu. W środę w to miejsce pojawiła się nowa. Zabrał ją szef gabinetu premiera Marek Suski.

Zobacz nagranie: Suski zabrał tablicę z "układem Kaczyńskiego"

- Oczekuję, że klub PO-KO będzie przestrzegać prawa i nie będzie robić takich prowokacji. Naruszają dobra osobiste wielu ludzi i tym samym narażają powagę Sejmu - ocenił w rozmowie z Onetem Suski. Pytany o powody swojego niecodziennego zachowania zwrócił uwagę, że tablica szkalowała jego i jego przyjaciół.

- Po drugie, stała tam nielegalnie. Przypominam, że kiedy marszałkiem Sejmu był poseł z PO, nie pozwolono nam na zorganizowanie wystawy smoleńskiej. Plansz nie wpuszczono do Sejmu, a kiedy przedarliśmy się przez kordon ochroniarzy, mogliśmy wystawę powiesić w naszych pomieszczeniach klubowych. Nasza wystawa nikogo bezpodstawnie nie oskarżała, a PO nie pozwalało na jej ekspozycję. Dziś, kiedy marszałek Sejmu poprosił PO o usunięcie, oni odmówili - mówił szef gabinetu politycznego premiera.

Reklama
Reklama

- Co do śmiechu, to można się śmiać z PO nieudaczników, którzy nie umieli upilnować swojej planszy. Byli tak butni, że uważali, że nikt się nie odważy im zabronić nielegalnych działań. Pomylili się - powiedział Marek Suski, nazywając usunięcie tablicy "przywróceniem praworządności".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama