Po kolejnych wpadkach rządu PiS nabiera wiatru w żagle i zamierza przenieść scenę walki politycznej w teren. Na pierwszy ogień idzie Lubin na Dolnym Śląsku. W piątek w proteście przeciwko wprowadzeniu podatku od kopalin przyjedzie tam cały Klub Parlamentarny PiS z jej liderem Jarosławem Kaczyńskim. W marcu ponad 200 parlamentarzystów tej formacji zjedzie do Szczecina, gdzie PiS ogłosił "czerwony alarm dla województwa zachodniopomorskiego".
– To, co ostatnio dzieje się w kraju pod rządami premiera Tuska, wymaga natychmiastowej reakcji, dlatego nie odpuścimy temu rządowi ani na milimetr – mówi Joachim Brudziński, szef Komitetu Wykonawczego PiS.
Jego zdaniem ostatnie decyzje władzy mogą mieć dramatyczne konsekwencje dla kraju, nie tylko dla konkretnych regionów. Pierwszym przykładem jest podatkowy drenaż 2 mld zł z KGHM.
– Wszelkimi sposobami będziemy zabiegać o wstrzymanie nowego podatku – zapowiada Adam Lipiński, wiceszef PiS, który organizuje akcję w Lubinie.
A posłanka Elżbieta Witek przypomina, że przed wyborami Tusk deklarował, że nie ograbi firmy z zysku.