Reklama

Estońska prezydent w rosyjskiej Canossie

Pierwsza od czternastu lat wizyta głowy państwa estońskiego w Moskwie budzi kontrowersje w ojczyźnie.

Aktualizacja: 18.04.2019 23:07 Publikacja: 18.04.2019 19:05

Estońska prezydent w rosyjskiej Canossie

Foto: AFP

Odbyła się na prośbę strony estońskiej, co wywołało nieprzychylne komentarze ze strony tamtejszych polityków domagających się wyjaśnień. – To niegodne, by prezydent odwiedzał kraj, z którym nie mamy dobrych stosunków i normalnej współpracy – powiedziała była ambasador w Moskwie Marina Kaljurand.

Wcześniej prezydent Kersti Kaljulaid zapowiadała, że nie odwiedzi Rosji, dopóki nie zostanie ratyfikowany traktat graniczny między obu państwami. Umowę podpisano jeszcze w lutym 2014 roku, Estonia prowadzi proces jej ratyfikacji. Ale Kreml uchyla się od tego, twierdząc, że Tallin prowadzi „rusofobiczną politykę", m.in. naruszając prawa mniejszości rosyjskojęzycznej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Cena bezpieczeństwa Europy. Donald Trump narzucił UE warunki handlu
Polityka
Rusłan Szoszyn: Wołodymyr Zełenski robi krok wstecz, ale puszka Pandory została otwarta
Polityka
Strefa Gazy. Zachód nie może już znieść informacji o umierających z głodu dzieciach
Polityka
System Orbána bankrutuje. Węgrzy biednieją w oczach
Polityka
UE i USA osiągnęły porozumienie w sprawie ceł. Unia będzie musiała zwiększyć inwestycje
Reklama
Reklama