Wołodymyr Zełenski w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonał obecnego prezydenta Petro Poroszenkę. Komik wielokrotnie podkreślał, że nie ma powiązań w najbogatszymi biznesmenami w kraju.
Tymczasem jego małżonka kupiła mieszkanie w ekskluzywnym kompleksie "Imperator" nad Morzem Czarnym za cenę o wiele niższą od rynkowej.
Agencja Reutersa próbowała ustalić, dlaczego mieszkanie zostało zakupione po tak niskiej cenie. Ani prezydent-elekt, ani jego małżonka nie skomentowali tych doniesień. Sztab Zełenskiego powiedział, że w związku z tym zakupem wszystkie podatki i opłaty zostały dokonane, a nieruchomość została zakupiona zgodnie z prawem. Dodano, że cena mieszkania była zgodne z ówczesnym poziomem rynku.
Biznesmen Ołeksander Buriak odmówił komentowania tej sprawy.
Żona Zełenskiego, Olena Zełenska, kupiła trzypokojowe mieszkanie na półwyspie Krymskim za 163 tys. dolarów w kwietniu 2013 roku. Metr kwadratowy mieszkania kosztował około 1263 dolarów. Tymczasem ceny w tym miejscu w 2012 roku wahały się od 3500 do 4000 dolarów za metr kwadratowy. Inne mieszkanie w tym kompleksie zostało wystawione w tym czasie za 2800 dolarów za metr kwadratowy.