Reklama

Wojna podjazdowa SLD i RP

Pogłębiają się podziały na lewicy. Siwiec oskarża SLD o sekciarstwo, a politycy Sojuszu szepczą o osobistych ambicjach Kwaśniewskiego.

Publikacja: 11.03.2013 01:59

Aleksander Kwaśniewski, patron inicjatywy Europa Plus, bawi za granicą, podczas gdy w Polsce dwie lewice – SLD i Ruch Palikota z Europą Plus – walczą o wyborców.

Ryszard Kalisz, który przez Kwaśniewskiego został wyznaczony do roli łącznika między Europą plus a feministkami, za co został zawieszony w SLD, nie zasypia gruszek w popiele. W niedzielę pojawił się na warszawskiej Manifie organizowanej już po raz XIV z okazji Dnia Kobiet. To jednak nie wystarczy, by ugłaskać feministki oburzone wojną Palikota z Wandą Nowicką, ale może stanowić pierwszy krok w tym kierunku.

Marek Siwiec, który ten dzień spędził na spotkaniu w Lublinie, promując inicjatywę Europa Plus, zarzucił Sojuszowi, że zawieszenie Kalisza to potwierdzenie „najgorszych, sekciarskich tendencji", które zwyciężają w tej partii. – I to jest dla mnie bolesne, bo projekt Europa Plus byłby lepszy z SLD – mówił Siwiec. – Co nie znaczy, że bez SLD go nie będzie.

Ruch Palikota zaś rozpoczął przygotowania do wyborów samorządowych, które odbędą się pół roku po wyborach europejskich.

Politycy Sojuszu też nie dają o sobie zapomnieć. Jeszcze w tym miesiącu odbędzie się kongres stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy organizowany przez Katarzyną Piekarską. Na tę imprezę chciano zaprosić m.in. Jolantę Kwaśniewską, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że raczej nie przybędzie.

Reklama
Reklama

Z kolei Kwaśniewski nie zostanie przypuszczalnie honorowym przewodniczącym Kongresu Lewicy Społecznej organizowanego przez Józefa Oleksego, który ma się odbyć w maju. Oleksy liczy na to, że były prezydent, jeżeli nie wejdzie do komitetu honorowego, to przynajmniej pojawi się na kongresie. – I jak z nim rozmawiam, to deklaruje, że przyjdzie, ale zaraz stawia warunek, żeby nikogo z tej imprezy nie wykluczać, a Leszek Miller chce niestety wykluczyć Janusza Palikota – mówi smętnie Oleksy. – Nie tracę nadziei na przekonanie Millera, żeby zaprosić Palikota, bo kongres to będzie wielkie otwarcie lewicy, i byłoby bardzo źle, gdyby Kwaśniewski nie przyszedł. Oleksy jest jednym z nielicznych polityków po obu stronach barykady, którzy starają się łagodzić konflikty. W samym Sojuszu można bowiem usłyszeć, że partia nikogo nie będzie błagać o uczestnictwo w jej imprezach. – Każdy, kto przyjdzie na sejmik kobiet lewicy czy na kongres lewicy społecznej, będzie mile widziany, ale nie będziemy płakać po tych, którzy nie przyjdą – mówił „Rz" Krzysztof Gawkowski z SLD.

W partii można też usłyszeć, że Kwaśniewski związał się z Ruchem Palikota tylko dlatego, że liczy na stanowisko wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Dziś sprawuje je baronessa Catherine Ashton z brytyjskiej Partii Pracy. Stanowisko to nadal przypadłoby w udział socjalistom, gdyby w następnym parlamencie nie zdobyli przewagi nad frakcją chadecką. Poparcie w tej sprawie miał obiecać Kwaśniewskiemu lider frakcji liberałów, który nawiązał kontakt z Palikotem. Były prezydent uważa, że nie musi zabiegać o poparcie socjalistów w tej sprawie, ale liberałów już tak, stąd porozumienie z Palikotem. Ambicje Kwaśniewskiego rzeczywiście mogą być związane z tym stanowiskiem, bo Marek Siwiec w niedawnej rozmowie z „Rz" mówił, iż polityka zagraniczna to obszar, w którym mógłby działać Kwaśniewski po wyborach w 2014 r.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama