Sawicki: Potrzebna głęboka przebudowa rządu

Jeśli nie dogadamy się w kluczowych kwestiach, to nie ma sensu, by ta koalicja dalej trwała - powiedział polityk PSL.

Publikacja: 06.11.2013 10:44

Marek Sawicki

Marek Sawicki

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Były minister rolnictwa mówił w Radiu Zet o palącej potrzebie dużych zmian w rządzie. Przyznał, że jest zmęczony ciągłymi zapowiedziami rekonstrukcji i "nowego otwarcia", które ciągle jeszcze nie nastąpiło.

- Oprócz zmian personalnych, o których najczęściej się mówi, one są najłatwiejsze do przeprowadzenia, jednak powinna się dokonać głęboka przebudowa strukturalna tego rządu - powiedział Sawicki. Według polityka, obecna struktura jest dysfunkcyjna. - Widać wyraźnie po kilku latach, że rządowe centrum legislacji nie funkcjonuje, że ustawy, czy projekty ustaw, które przekazywane są z resortów tam grzęzną i praktycznie nie wychodzą na zewnątrz. Poza tym, no trzeba się zastanowić, jeśli w sprawie energetyki jest taka duża rozbieżność międzyresortowa, gdzie te sprawy są w wielu resortach rozrzucone, to być może ten pomysł pana premiera z kwietnia w sprawie stworzenia jednego resortu energetyki i odpowiedzialności za ten obszar w jednych rękach, był dobrym pomysłem - ocenił Sawicki. Dodał, że warto byłoby "zrezygnować z kilku resortów", by mogło powstać ministerstwo energetyki.

Według posła PSL, to właśnie energetyka jest kluczowym problemem dla Polski.

- Od spraw energetycznych będzie zależała konkurencyjność naszej gospodarki przez najbliższe 30 lat. Jeśli dzisiaj hasamy od Sasa do lasa, nie wiemy jaka energetyka jądrowa, jaka energetyka odnawialna, co z czystym węglem, ile tego węgla, widać wyraźnie, że tu brakuje koordynacji i brakuje decyzji - powiedział polityk.

Sawicki zapowiedział, że jeśli do zmian nie dojdzie, rząd może się rozpaść.

- Jeśli nie będziemy w stanie w podstawowych kwestiach dogadać się i uzgodnić tego programu na dwa lata, no to ta koalicja nie ma sensu trwać - powiedział. Dodał też, że nie denerwują go coraz lepsze stosunki między Donaldem Tuskiem a Leszkiem Millerem.

-  Niech się spotykają, jeśli się spotykają. Polityka to jest także próba układania sceny politycznej wedle własnych oczekiwań i potrzeb. To jest wolny kraj, jeśli jest bliżej Donaldowi Tuskowi i Platformie do SLD i Leszka Millera, my nie jesteśmy zazdrośni - skwitował Sawicki.

Były minister rolnictwa mówił w Radiu Zet o palącej potrzebie dużych zmian w rządzie. Przyznał, że jest zmęczony ciągłymi zapowiedziami rekonstrukcji i "nowego otwarcia", które ciągle jeszcze nie nastąpiło.

- Oprócz zmian personalnych, o których najczęściej się mówi, one są najłatwiejsze do przeprowadzenia, jednak powinna się dokonać głęboka przebudowa strukturalna tego rządu - powiedział Sawicki. Według polityka, obecna struktura jest dysfunkcyjna. - Widać wyraźnie po kilku latach, że rządowe centrum legislacji nie funkcjonuje, że ustawy, czy projekty ustaw, które przekazywane są z resortów tam grzęzną i praktycznie nie wychodzą na zewnątrz. Poza tym, no trzeba się zastanowić, jeśli w sprawie energetyki jest taka duża rozbieżność międzyresortowa, gdzie te sprawy są w wielu resortach rozrzucone, to być może ten pomysł pana premiera z kwietnia w sprawie stworzenia jednego resortu energetyki i odpowiedzialności za ten obszar w jednych rękach, był dobrym pomysłem - ocenił Sawicki. Dodał, że warto byłoby "zrezygnować z kilku resortów", by mogło powstać ministerstwo energetyki.

Polityka
Ostatnia przedwyborcza prognoza CBOS. Jak zagłosujemy w pierwszej turze?
Polityka
Jacek Kucharczyk: Przełomów w tej kampanii nie było
Polityka
Karol Nawrocki o pożyczce dla Jerzego Ż.: Zupełnie nie miało znaczenia to, co jest tam zapisane
Polityka
Rafał Trzaskowski: Ostrzegałem, że walka o każdy głos będzie się toczyć do końca
Polityka
Sondaż IBRiS: Rafał Trzaskowski z dużą przewagą w obu wariantach II tury