Dziś premier Ewa Kopacz przedstawi swoje exposé i poprosi Sejm o wotum zaufania dla nowego rządu. Według informacji „Rz" tekst wystąpienia współtworzyło jej trzech bliskich współpracowników – były premier Jan Krzysztof Bielecki, były wicepremier Jacek Rostowski oraz były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
Pani premier zechce przekonać Polaków, że zagwarantuje im stabilizację, bezpieczeństwo i większą opiekę państwa. – Będzie dużo o sprawach społecznych i pomocy dla rodzin – mówi nam jeden z ministrów.
Kopacz wykorzysta do tego m.in. dwie wczorajsze decyzje Rady Ministrów: o korzystniejszej dla 8,4 mln emerytów i rencistów kwotowej waloryzacji emerytur i rent, a także o zwiększeniu ulgi podatkowej na trzecie i kolejne dziecko (wraz z zapewnieniem zwrotu kwoty ulgi dla tych, którzy ze względu na niskie zarobki nie mogą dziś skorzystać z odpisu podatkowego).
Wprawdzie to dopiero projekty ustaw, do tego przygotowane wstępnie już przez poprzedni rząd, ale oba pasują do wizerunku Kopacz jako „matki Polki", zaprezentowanego w dniu zaprzysiężenia rządu.
W polityce zagranicznej Kopacz ma zapowiedzieć kontynuację działań prowadzonych przez rząd Tuska, ale będzie się starała pokazać swój większy dystans do sytuacji na Ukrainie. Ma mówić o polityce wschodniej zachowawczo, choć nie zapowie odwrotu od wciągania Kijowa we współpracę z UE.