Likwidacja WSI - czy WSI zostaną zlikwidowane?

Maleją szanse na powstanie komisji śledczej w sprawie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.

Aktualizacja: 07.10.2014 20:38 Publikacja: 07.10.2014 01:25

Dotychczasowi zwolennicy rozliczenia Antoniego Macierewicza z likwidacji WSI nie będą się teraz zajm

Dotychczasowi zwolennicy rozliczenia Antoniego Macierewicza z likwidacji WSI nie będą się teraz zajmowali tą sprawą

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Pomysł powołania komisji, która miała sądzić likwidatora WSI Antoniego Macierewicza (PiS), stracił trzech istotnych protektorów: premiera Donalda Tuska, posła Twojego Ruchu Artura Dębskiego oraz szefową Komisji ds. Służb Specjalnych Elżbietę Radziszewską (PO).

W wyniku politycznych roszad żadne z nich nie będzie się już szczególnie angażować w realizację tej idei.

Gdy zabrakło Tuska

Dębski, autor projektu powołania komisji, niedawno rozstał się z partią Janusza Palikota. Dziś w rozmowie z „Rz" mówi, że projekt wciąż popiera, ale po odejściu z TR pozostawia tej partii decyzję co do dalszych jego losów. – Ja do komisji śledczej nie wejdę – mówi. Twój Ruch wciąż popiera powołanie komisji śledczej i wyznaczył już potencjalnego następcę Dębskiego – to poseł Andrzej Rozenek. – Jestem gotowy wejść do komisji śledczej. Naciskamy PO w sprawie jej powołania – mówi Rozenek w rozmowie z „Rz".

Do niedawna w PO sytuacja była jasna – partia robiła to, czego chciał premier Donald Tusk. Co prawda Tusk kilkakrotnie zmieniał zdanie w sprawie powołania komisji śledczej, jednak ostatecznie pod koniec lipca oświadczył, że zagłosowałby za: – W przypadku metod, jakich użył Antoni Macierewicz przy rozwiązywaniu WSI, może akurat komisja śledcza jest jedynym narzędziem, by rozwiać wątpliwości – stwierdził.

Dlatego PO zagłosowała za tym, aby projekt powołujący komisję śledczą trafił do dalszych prac w Sejmie. Tyle że potem Tusk został wybrany na szefa Rady Europejskiej i odszedł ze stanowiska premiera.

Co w tej sytuacji zrobi jego następczyni Ewa Kopacz? Jeszcze jako marszałek Sejmu mówiła „Rz": – Wszyscy zgadzamy się co do tego, że WSI powinny zostać rozwiązane. Spór dotyczy metod i ich efektów. Każdy czas na wyjaśnianie tych kwestii jest dobry.

Dziś jednak – jak wynika z naszych informacji – pani premier nie jest entuzjastką tworzenia komisji śledczej. Od sejmowego exposé stara się prezentować jako szefowa rządu poszukująca zgody z opozycją, zwłaszcza z PiS. W dodatku powołaniu komisji sprzeciwia się wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak.

Decyzja Platformy

– Jest za wcześnie, żeby składać deklaracje, czy poprzemy powołanie komisji śledczej. Wiele zależy do ostatecznego kształtu projektu – mówi „Rz" szef Klubu PO Rafał Grupiński. – Na razie pracują nad nim sejmowe komisje. Zobaczymy, czy w ogóle się wyrobią z jego przygotowaniem przed wyborami parlamentarnymi.

Jednak to w dużej mierze od Platformy zależy tempo prac nad tym projektem. PO była już zaawansowana w przygotowaniach do powołania komisji śledczej. Szefowa sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Elżbieta Radziszewska zamówiła nawet analizę prawną, z której wynikało, że z ramienia PiS w komisji nie może zasiąść nie tylko Macierewicz, ale także inni posłowie tej partii zajmujący się specsłużbami (Marek Opioła, Bartosz Kownacki i Piotr Naimski), jako że pracowali przy likwidacji WSI.

Tyle że Radziszewska odeszła ze speckomisji, awansując na wicemarszałka Sejmu. – Nie wiem, jaka będzie decyzja PO w sprawie komisji. Zmieniła się sytuacja. Przecież nawet największy zwolennik komisji, poseł Dębski, już nie będzie się tą sprawą zajmował – mówi „Rz".

Zwolennicy powołania komisji śledczej liczą na dwóch wpływowych polityków PO, którzy popierali dotąd powołanie komisji – szefa MSZ Grzegorza Schetynę oraz marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego. Na ujawnionych przez „Wprost" nagraniach Sikorski mówił wręcz: „Ja uważam, że można zaj...ć PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza. Kaczyński się przyspawał do Macierewicza i teraz trzeba Macierewiczem ich obu na dno pociągnąć".

Pomysł powołania komisji, która miała sądzić likwidatora WSI Antoniego Macierewicza (PiS), stracił trzech istotnych protektorów: premiera Donalda Tuska, posła Twojego Ruchu Artura Dębskiego oraz szefową Komisji ds. Służb Specjalnych Elżbietę Radziszewską (PO).

W wyniku politycznych roszad żadne z nich nie będzie się już szczególnie angażować w realizację tej idei.

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego
Polityka
Andrzej Szejna: Prawo weta w UE? Nie ma zgody na całkowitą rezygnację