- Adam Piechowicz pracował dla Piotra Guziała i budował całą strategię kampanii referendalnej przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz – powiedział Przemysław Wiper w Radiu ZET. Polityk partii KORWiN opowiedział o szczegółach swojej współpracy z ekspertami ds. wizerunku premier Ewy Kopacz.
Przemysław Wiper powiedział, że jego stowarzyszenie „Republikanie" miało umowę o pracę z Adamem Piechowiczem. – Szukaliśmy spin-doctora, kogoś, kto pomoże nam w budowie przekazów strategicznych – wyjaśniał.
Polityk zaznaczył, że ludzie, którzy polecili mu Adama Piechowicza „powiedzieli, że on jest ojcem sukcesu referendalnego Piotra Guziała. - Że Guział się pogubił, gdy przestał pracować z Piechowiczem i korzystać z jego porad – mówił Wipler. Dodał, że pytał Piechowicza o konflikt interesów, ponieważ odradzał on umieszczenie na „gronkobusie" zdjęcia Ewy Kopacz z papierosem.
Ćwiczyliśmy wywiady. Sulik udawała Olejnik
Przemysław Wipler przyznał, że to Adam Piechowicz przyprowadził do jego biura Iwonę Sulik. – Uśmiecham się, gdy słyszę, że to koleżeńskie porady, bo to nie jest moja koleżanka. Znałem ją tylko ze śmiesznych filmików na YouTube. Przyszła ze dwa razy do naszego biura. Potem miałem z nią jedno spotkanie, które miało miejsce w tej strefie marszałkowskiej w Sejmie. Wtedy uznałem, że to chyba nie jest najlepszy pomysł – wyznał.
- Czy ona udawała dziennikarza? – zapytała Monika Olejnik. – Nie, ona była specjalistką do spraw komunikacji, która współpracuje z panem Adamem. Na przykład ćwiczyliśmy formę wywiadu. Na przykład następnego dnia szedłem do pani, i dzień przed ona udawała Monikę Olejnik. No, może nie Monikę Olejnik, ale trudne pytania, jak sobie dawać radę – opowiadał poseł Korwin-Mikkego.