Reklama

CBA bada zlecenia PZU

Prokuratura podejrzewa, że w PZU doszło do korupcji przy zlecaniu usług prywatnej firmie. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób.

Publikacja: 09.03.2015 21:30

CBA bada zlecenia PZU

Foto: Materiały Promocyjne

To CBA wykryło nadużycia, do których miało dojść w firmie ubezpieczeniowej.

Zatrzymane w poniedziałek osoby przewieziono do prokuratury na przesłuchania. – Na razie zarzuty korupcji gospodarczej usłyszały dwie osoby. Przesłuchania pozostałych jeszcze trwają – mówił „Rzeczpospolitej" w poniedziałek po południu Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wśród zatrzymanych są trzy osoby z centrali PZU: wicedyrektor i dwaj pracownicy z działu odpowiedzialnego m.in. za zamówienia publiczne. Kolejne to: prezes i dyrektor zarządzający znanej prywatnej firmy eventowej z siedzibą w stolicy. Kto z tej piątki już usłyszał zarzuty – tego śledczy do zakończenia wszystkich przesłuchań nie ujawniają.

Jak wynika z naszych informacji, zatrzymani usłyszą zarzut z art. 296a kodeksu karnego (§ 1 i 2) dotyczący przekupstwa menedżerskiego. To przepis, który penalizuje korupcję na styku administracji i biznesu, pozwala postawić zarzuty korupcyjne także osobom niebędącym funkcjonariuszami publicznymi.

Śledztwo ruszyło we wrześniu 2014 r. – Dotyczy przyjmowania przez osoby pełniące funkcje kierownicze w PZU korzyści majątkowych i osobistych w zamian za preferowanie jednej z firm przy zawieraniu umów – wyjaśnia prok. Nowak.

Reklama
Reklama

Z nieoficjalnych informacji wynika, że PZU zleciło agencji m.in. organizację konferencji i innych imprez, a ta pracownikom, którzy pomogli zdobyć zlecenia, miała dać łapówki, m.in. kupić im wycieczki i bilety na koncert.

Jeden ze śledczych zastrzega, że firma wywiązywała się ze zleceń. – Zastrzeżenia dotyczą tylko tego, że miała się za nie odwdzięczać – mówi.

Ile było zleceń dla firmy, za którymi miały stać łapówki – śledczy nie ujawniają. Także PZU nie odpowiedziało „Rzeczpospolitej" na pytanie, ile takich zadań zleciło. – Obowiązuje nas tajemnica handlowa – mówi Michał Witkowski, rzecznik PZU.

Z danych dostępnych w internecie wynika, że firma zorganizowała co najmniej kilka imprez.

Akcja CBA i prokuratury ma miejsce w szczególnym czasie: za tydzień rada nadzorcza PZU zdecyduje, czy Andrzej Klesyk, szefujący firmie od 2007 r., nadal będzie jej prezesem.

W nieoficjalnych rozmowach śledczy zapewniali nas, że nie miało to dla nich znaczenia. – Po prostu w śledztwie przyszedł czas na zarzuty – mówi jeden z nich. – Nie badamy kalendarza firmy.

Reklama
Reklama

CBA zainteresowało się sprawą, gdy w ubiegłym roku PZU odmówiło mu udzielenia informacji o swych umowach z firmami doradczymi (takie pytania Biuro skierowało do ponad 20 spółek i wszystkie poza ubezpieczycielem dane przekazały). Według wiedzy „Rzeczpospolitej" w sprawie znajdują się materiały niejawne, co wskazuje na to, że CBA zgromadziło m.in. dowody z podsłuchów.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama