Wałęsa: Zakończę ten niedobry układ, jeśli ludzie mnie posłuchają

Trzeba będzie podjąć męską decyzję i zakończyć działania tego rządu - mówił były prezydent Lech Wałęsa. - Jeśli ludzie mnie posłuchają, zakończę ten niedobry układ.

Aktualizacja: 15.04.2016 06:48 Publikacja: 14.04.2016 21:37

Lech Wałęsa

Lech Wałęsa

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

Jak powiedział Wałęsa w programie "Fakty po faktach", trzeba podjąć działania, które zakończą funkcjonowanie obecnego rządu.

Lech Wałęsa uzasadniał, że nie może już dłużej przyglądać się temu, co robi rząd. Na pytanie prowadzącego, czy zamierza "wyjść na barykady" odpowiedział:

- Tak. Gdy ta demagogia, populizm się nie sprawdzą, kiedy ludzie zauważą, jak szkodzą Polsce, to wtedy trzeba będzie podjąć męską decyzję i prawdopodobnie ja ją podejmę i zakończymy działanie tego niedobrego rządu, który tak szkodzi Polsce - zapowiedział Wałęsa.

Zapowiedział, że pierwszym krokiem będzie wniosek o referendum "w sprawie rządów PiS". A ponieważ, jak podejrzewa Wałęsa, PiS się na referendum nie zgodzi, wtedy pozostanie "inna droga". Uściślił, że ma na myśli metody "dość daleko pokojowe, ale jednak trochę siłowe". 

 

Były prezydent przestrzegł jednak przed działaniami pochopnymi i nieplanowanymi. Najpierw, według niego, należy przygotować "plan i ludzi".

- Jeśli ludzie mnie posłuchają, zakończę ten niedobry układ, niezdrowy dla Polski - powiedział Lech Wałęsa.

Więcej na TVN24.pl.

 

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora