Petru tłumaczył, czemu spotkanie opozycji w sprawie Trybunału Konstytucyjnego zostało przełożone. - Wczoraj wróciłem z Londynu przed 14. Dowiedziałem się, jaka jest sytuacja, że Komisja Europejska ogłosiła swojego rodzaju ultimatum dla polskiego rządu, że do poniedziałku musi podjąć decyzję i w tej sytuacji, to jest wspólna decyzja, należało by szybko dać rządowi możliwość odpowiedzi na to pytanie. Ta dyskusja, którą mieliśmy wczoraj prowadzić, miała dotyczyć przyszłości - powiedział lider Nowoczesnej w TVN24.
Petru uważa, że PiS chce doprowadzić do konfrontacji z Unią Europejską i pokazać, że ma rację. - Odpowiedzialny rząd nie powinien iść na konfrontację bezpośrednią z UE, szczególnie w sytuacji, kiedy sam poprosił KE o opinię - mówił.
Petru skomentował również spotkanie PSL z PiS, do którego doszło we wtorek. - Jak będą flirtować z głodnym krokodylem, to źle skończą - ostrzegł. Lider Nowoczesnej dodał, że jest zaskoczony decyzją Władysława Kosiniaka-Kamysza.