Schetyna przekonywał, że rząd PiS wykorzystując dobrą koniunkturę i pieniądze pozostawione w budżecie przez ekipę PO-PSL, lekką ręką rozdaje pieniądze i zadłuża państwo.
- Dorżnięcie samorządów i zabranie OFE to jest równoważenie budżetu? - pytał Schetyna.
Lider PO zarzucił partii rządzącej, że prowadzi politykę obietnic tylko po to, by się z nich później wycofać.
Tymczasem, mówił Schetyna, koniunktura gospodarcza jeszcze trwa, ale widać już pierwsze symptomy jej osłabienia.
- Trzeba się przygotować na trudne czasy, bo po tłustych czasach przychodzą chude. Jak można tak dalej rozdawać? - pytał Schetyna.