Reklama

Pawłowicz: To Lewandowski strzela nie-Polakiem w Polaka

- Polskiego kandydata na traktatowe stanowisko w organizacji międzynarodowej może zgłosić tylko polski legalny rząd, gdyż UE to związek państw, a nie stowarzyszenie grup politycznych – uważa posłanka PiS.

Aktualizacja: 05.03.2017 11:57 Publikacja: 05.03.2017 11:44

Pawłowicz: To Lewandowski strzela nie-Polakiem w Polaka

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Krystyna Pawłowicz w swoim wpisie na Facebooku odniosła się do głośnego wywiadu europosła PO Janusza Lewandowskiego w RMF FM dotyczącego m.in. polskiej kandydatury na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.

- Wysunięcie przez PiS kandydatury europosła PO Jacka Saryusz-Wolskiego jako kontrkandydata dla Donalda Tuska w staraniach o stanowisko szefa RE to strzelanie Polakiem do Polaka" – powiedział  były polski komisarz w UE.

- W ten sposób czyni się z Polski coraz bardziej dom wariatów. Ludzie się pukają w czoło, dlaczego polityk popierany w UE ma kłopoty wyłącznie w polskim domu – dodał Lewandowski.

Do jego zarzutów odniosła się dziś posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. "W ocenie Janusza Lewandowskiego z PO, zgłoszenie przez polski rząd Jacka Saryusz-Wolskiego jako oficjalnego kandydata Polski na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej i odmowa rządu poparcia Donalda Tuska dla przedłużenia jego kadencji o dalsze 2,5 roku, to "  - zaczęła posłanka swój wpis na Facebooku.

I dodała, że "może strzelanie, ale nie do , bo sam Donald Tusk uważa, że dla niego <polskość to nienormalność>, i zawsze on miał z tą polskością ".

Reklama
Reklama

"Tusk otrzymał fuchę w UE dzięki wymianie za to polskich, narodowych interesów państwowych, gospodarczych i politycznych. Tusk był na swe obecne stanowisko osobistym faworytem kanclerz Niemiec, a powszechnie wiadomo, że w UE lojalnie reprezentuje niemieckie interesy i stanowiska i zawsze przeciwko oficjalnemu stanowisku Polski"  – uważa posłanka Pawłowicz. I dodaje, że dzieje się tak zwłaszcza po wyborach w Polsce w 2015 roku.

Posłanka PiS podkreśla, że polskiego kandydata na traktatowe stanowisko w organizacji międzynarodowej może zgłosić tylko polski legalny rząd, gdyż UE to związek państw, a nie stowarzyszenie grup politycznych w jakiś jego organie.

Zwraca też uwagę, że sam Janusz Lewandowski, ze środka takiej lewicowej grupy politycznej w unijnym parlamencie, popierającej niemieckie interesy "strzela do Polaka" czyli do Jacka Saryusz-Wolskiego wskazanego przez legalny polski rząd.

"Strzela nie-Polakiem, kimś, kto swą polskość sam zakwestionował i całą karierą w niemieckiej UE oraz atakami na polski rząd, sugerując jego obalenie siłą, to potwierdza" – twierdzi posłanka PiS.

Swój wpis kończy, że „ośmioletnie rządy PO w Polsce znaczone zubożeniem Polaków, ogromnymi aferami, korupcją, wyprzedawaniem polskich interesów za granicę, poddanie interesów Polski państwom ościennym i dalszym, to odbiera Tuskowi jakiekolwiek prawa do reprezentowania Polski gdziekolwiek". "Pan Janusz Lewandowski strzela więc nie-Polakiem w Polaka "– kwituje Krystyna Pawłowicz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama