Aktualizacja: 18.04.2017 16:27 Publikacja: 18.04.2017 15:54
Dmitrij Kisielow, Rossija 1
Foto: youtube
- Obaj są niebezpieczni, ale kto bardziej? Moim zdaniem groźniejszy jest Trump. Po pierwsze, Kim Dzong Un jest gotów do rozmów, a Trump nie. Za jego rządów USA opuściły tak zwane sześciostronne rozmowy. Dotychczas był to jedyny mechanizm do kontaktu międzynarodowego z Pjongjangiem. Poza Północną Koreą w rozmowach tych uczestniczyły Rosja, Chiny, Korea Południowa, Japonia i USA. Stanów Zjednoczonych teraz tam nie ma, mechanizm upadł. Po drugie, Kim Dzong Un nie dokonał żadnego realnego aktu agresji w stosunku do innego kraju, a Donald Trump przeprowadził niedawno atak rakietowy na Syrię – stwierdził prowadzący programu „Wiesti niedieli" Dmitrij Kisielow, emitowanego przez państwową telewizję Rossija 1.
Jak powiedział w rozmowie z Fox News Donald Trump, „zawsze był dobry w wywieraniu nacisku”. - Zrobię to, jeśli b...
Były dyrektor FBI James Comey wywołał oburzenie w administracji Trumpa po tym, jak krótko zamieścił na Instagram...
Zwycięstwo George’a Simiona w niedzielnych wyborach prezydenckich może oznaczać, że drugi po Polsce najważniejsz...
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Rezultatem bliskowschodniej podróży prezydenta USA są nie tylko lukratywne kontrakty handlowe, lecz także pewne...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas