Reklama
Rozwiń

Ivanka Trump: Uważam się za feministkę

Córka prezydenta USA Donalda Trumpa, Ivanka, broniła podczas forum kobiet Women20 Summit w Berlinie swego ojca przed krytyką w związku z jego wcześniejszymi wypowiedziami o kobietach.

Aktualizacja: 25.04.2017 20:08 Publikacja: 25.04.2017 20:00

Ivanka Trump: Uważam się za feministkę

Foto: AFP

W spotkaniu kobiet zajmujących wysokie stanowiska w polityce i biznesie uczestniczyły, oprócz kanclerz Niemiec Angeli Merkel i Ivanki Trump, królowa Holandii Maxima, szefowa MSZ Kanady Chrystia Freeland oraz szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde. Spotkanie Women20 Summit w berlińskim hotelu Intercontinental poświęcone było sytuacji kobiet, szczególnie w krajach rozwijających się, oraz sposobom udzielenia im pomocy w podjęciu działalności gospodarczej.

Merkel zaproponowała utworzenie międzynarodowego funduszu wspierającego finansowo kobiety pragnące usamodzielnić się poprzez stworzenie rodzinnego biznesu. - Kobiety w krajach rozwijających się muszą mieć możliwość otrzymania kredytów. Kobiety potrafią lepiej i bardziej realistycznie wykorzystywać pieniądze - mówiła. Jej zdaniem środki na ten cel, którymi zawiadowałby Bank Światowy, mogłyby pochodzić z budżetu Niemiec, Kanady, USA i Holandii oraz z prywatnych źródeł. Niemiecka kanclerz zapowiedziała, że poruszy ten temat podczas szczytu G20 w Hamburgu (7-8 lipca). Niemcy kierują w tym roku pracami tego nieformalnego klubu zrzeszającego 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Lider opozycji w Baku: Zerwiemy z Rosją, ale najpierw reformy demokratyczne
Polityka
Pekin nie dopuści do przegranej Rosji w wojnie z Ukrainą. Szef MSZ Chin wyjaśnił, dlaczego
Polityka
Rozmowa Trump-Zełenski. Prezydent USA „sprawdzi” zawieszone dostawy broni
Polityka
Ukraiński rząd do dymisji? W tle afera korupcyjna
Polityka
Kanclerz Niemiec ma problem z granicami. Friedrichowi Merzowi wytknięto brak dialogu z sąsiadami