Aktualizacja: 01.07.2017 09:38 Publikacja: 01.07.2017 00:01
Foto: 123RF
Pod aresztem śledczym nr 1 w Mińsku codziennie gromadzą się bliscy aresztowanych w marcu opozycjonistów. Od kilku dni białoruskie władze uwalniają osoby oskarżone o „utworzenie nielegalnej grupy zbrojnej". W czwartek na wolność wyszło kolejnych pięć osób. Dwaj z czternastu aresztowanych, którzy usłyszeli zarzuty, wciąż znajdują się za kratami.
– Trzy miesiące temu wyszedłem, by kupić zegarek i wracam dopiero teraz – mówi „Rzeczpospolitej" jeden z uwolnionych, 25-letni malarz i architekt Iwan Kowalczuk. Tuż po zatrzymaniu przez ponad dwa miesiące był przetrzymywany w areszcie Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB). Nic więcej powiedzieć nie mógł, gdyż, jak twierdzi, podpisał dokument zobowiązujący do zachowania tajemnicy śledztwa.
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Rezultatem bliskowschodniej podróży prezydenta USA są nie tylko lukratywne kontrakty handlowe, lecz także pewne...
Zebrani w tureckiej Antalyi szefowie dyplomacji 32 krajów sojuszu uzgadniają plan podniesienia do 2032 r. wydatk...
W środowisku MAGA (Make America Great Again) pojawiły się głosy krytyki wobec Donalda Trumpa w związku z informa...
Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji, uważa, że możliwa jest wygrana Sławomira Mentzena w drugiej turze...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas