Reklama

Filipiny: Płoną kukły prezydenta Rodrigo Duterte z twarzą Hitlera

Tysiące Filipińczyków wyszły na ulice, by potępić politykę prezydenta Filipin Rodrigo Duterte i ostrzec przed rodzącą się dyktaturą. Reuters odnotowuje, że czwartkowe demonstracje były wyraźnym sygnałem niezadowolenia w związku z działaniami Duterte, który wciąż jednak pozostaje bardzo popularnym w swoim kraju przywódcą.

Aktualizacja: 22.09.2017 17:00 Publikacja: 22.09.2017 15:00

Filipiny: Płoną kukły prezydenta Rodrigo Duterte z twarzą Hitlera

Foto: AFP

W protestach brali udział politycy, księża, biznesmeni i działacze lewicowych organizacji, którzy uczestniczyli w marszach i mszach podczas których oskarżano Duterte o autorytaryzm i protestowano przeciwko jego działaniom, w tym m.in. przeciw brutalnym metodom walki z narkobiznesem, w czasie której zginęły tysiące osób.

Uczestnicy marszów nieśli transparenty z hasłami "Przerwać zabijanie" i "Nie dla stanu wojennego" wyrażające obawy, że Duterte może wprowadzić na terenie kraju stan wojenny i zacząć rządzić za pomocą dekretów, tak jak były dyktator Filipin Ferdinand Marcos.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Polityka
Karol Nawrocki w ONZ: Dotychczasowy ład kruszeje na naszych oczach
Polityka
Jimmy Kimmel wrócił na antenę. Mówi, że „nie chciał bagatelizować zabójstwa” Charliego Kirka
Polityka
Putin nie ma pieniędzy na atomowy wyścig zbrojeń
Polityka
Trump na sesji Zgromadzenia Ogólnego. „Jaki jest w ogóle sens istnienia ONZ?”
Polityka
NATO reaguje na działania Rosji. „Coraz bardziej nieodpowiedzialne”
Reklama
Reklama