Reklama

Prezes NIK Marian Banaś zaprzecza zarzutom, "ze spokojem" czeka na finał sprawy

"To dobrze, iż prokuratura oraz – ewentualnie - niezawisły sąd zajmą się sprawą i skrupulatnie wyjaśnią wszystkie wątpliwości" - oświadczył prezes NIK Marian Banaś, odnosząc się do doniesień o skierowaniu przez CBA do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa.

Aktualizacja: 29.11.2019 17:00 Publikacja: 29.11.2019 16:05

Prezes NIK Marian Banaś zaprzecza zarzutom, "ze spokojem" czeka na finał sprawy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

zew

Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Zawiadomienie jest wynikiem kontroli oświadczeń majątkowych Banasia prowadzonej przez Biuro.

"W związku ze skierowaniem do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa po kontroli moich oświadczeń majątkowych oświadczam, że to dobrze, iż prokuratura oraz – ewentualnie - niezawisły sąd zajmą się sprawą i skrupulatnie wyjaśnią wszystkie wątpliwości" - stwierdził prezes NIK w oświadczeniu, przesłanym rp.pl przez Wydział Prasowy NIK.

"Już dzisiaj jednak muszę kategorycznie zaprzeczyć zarzutom, że zatajałem swój stan majątkowy i mam nieudokumentowane źródła dochodów. Gotowy jestem do składania wszelkich wyjaśnień i ze spokojem czekam na finał tej sprawy" - oświadczył prezes Najwyższej Izby Kontroli.

Szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Badań został wezwany do podania się do dymisji po czwartkowym spotkaniu z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i szefem MSWiA, ministrem koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim.

Wcześniej o tym, że „Władze partii wyraziły wobec prezesa Banasia oczekiwanie złożenia dymisji z zajmowanej funkcji” poinformowali na Twitterze rzeczniczka PiS Anita Czerwińska i wicerzecznik Radosław Fogiel.

Najwyższa Izba Kontroli zaprzeczyła w piątek, jakoby Marian Banaś złożył dymisję i zapewniła, że Izba pracuje "zgodnie z obowiązkami przypisanymi jej ustawą".

Wcześniej CBA oświadczyło, że 28 listopada zakończyło procedurę kontroli oświadczeń majątkowych Mariana Banasia, składanych przez niego w latach 2015-2019. "Kontrola wykazała nieprawidłowości, które – w ocenie CBA – uzasadniają skierowanie sprawy do prokuratury. W toku czynności pokontrolnych opisanych w art. 45 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym kontrolowany Marian Banaś złożył 23 października 2019 roku zastrzeżenia do ustaleń CBA. Zastrzeżenia te zostały w całości odrzucone przez Biuro, o czym kontrolowany został poinformowany 28 listopada 2019 roku” - oświadczyło Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Reklama
Reklama

„W związku z ustaleniami kontroli 29 listopada 2019 roku CBA skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariana Banasia. W zawiadomieniu CBA wskazuje na podejrzenie złożenia przez Mariana Banasia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz nieudokumentowanych źródeł dochodu” - podał Wydział Komunikacji Społecznej CBA.

Wcześniej o tym, że z raportem dotyczącym prezesa Najwyższej Izby Kontroli zapoznał się premier Mateusz Morawiecki, poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Wniosek do premiera o upublicznienie raportu ws. Banasia złożyła dziś Lewica.

Banaś został wybrany przez parlament na prezesa Najwyższej Izby Kontroli 30 sierpnia br.

Marian Banaś jest bohaterem afery związanej z niejasnościami dotyczącymi oświadczeń majątkowych obecnego prezesa NIK, byłego ministra finansów i byłego szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Jak ujawnili dziennikarze "Superwizjera" Marian Banaś wynajmował do niedawna posiadaną przez siebie kamienicę w Krakowie poniżej ceny rynkowej, a w budynku działał hotel z pokojami "na godziny" prowadzony przez osoby związane z krakowskim półświatkiem. W reportażu przedstawiono m.in. jednego z prowadzących hotel, który w obecności dziennikarza dzwoni "do Banasia" i pyta go, jak ma zareagować na obecność dziennikarza.

Marian Banaś jest bohaterem afery związanej z niejasnościami dotyczącymi oświadczeń majątkowych obecnego prezesa NIK, byłego ministra finansów i byłego szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Jak ujawnili dziennikarze "Superwizjera" Marian Banaś wynajmował do niedawna posiadaną przez siebie kamienicę w Krakowie poniżej ceny rynkowej, a w budynku działał hotel z pokojami "na godziny" prowadzony przez osoby związane z krakowskim półświatkiem. W reportażu przedstawiono m.in. jednego z prowadzących hotel, który w obecności dziennikarza dzwoni "do Banasia" i pyta go, jak ma zareagować na obecność dziennikarza.

"Rzeczpospolita" ujawniła, że jeden z najbliższych współpracowników Mariana Banasia z czasów jego pracy w Ministerstwie Finansów miał kierować mafią VAT-owską. Pod takim zarzutem siedzi w areszcie. Sprawa dotyczy Arkadiusza B., szefa Krajowej Szkoły Skarbowości, oraz Krzysztofa B., dyrektora Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier Ministerstwa Finansów. Kierowana przez nich grupą przestępcza, poprzez sieć spółek, zarejestrowanych m.in. w Czechach, fikcyjnie handlowała sztuczną biżuterią oraz tarcicą i w ciągu blisko czterech lat wyłudziła 5 mln zł VAT (zarzuty ma łącznie 15 osób).

Reklama
Reklama

"Rzeczpospolita" ujawniła także kulisy umowy, na podstawie której Marian Banaś stal się posiadaczem krakowskiej kamienicy, darowanej mu przez byłego żołnierza AK, bardzo korzystnej dla szefa NIK.

Kim naprawdę był Henryk Stachowski, od którego Banaś otrzymał nieruchomość, piszemy w artykule "Prawdziwa historia darczyńcy Mariana Banasia".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama