Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę zakonnika, który spierał się z fiskusem o podatek od działalności duszpasterskiej.
Z akt sprawy wynikało, że w 2011 r. poinformował urząd skarbowy o objęciu urzędu przełożonego domu zakonnego. Gdy fiskus wydał mu decyzję o zryczałtowanym podatku dochodowym od przychodów osób duchownych na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2014 r. w kwocie 1596 zł, zakonnik zakwestionował to rozstrzygnięcie.
Tłumaczył, że nie uzyskuje przychodów z działalności duszpasterskiej, ale jedynie pełni funkcję przełożonego domu zakonnego. A to w jego ocenie nie jest wystarczające do objęcia go opodatkowaniem. Daninie nie podlega bowiem ten, kto jest osobą duchowną, ale nie osiąga przychodów ze sprawowania funkcji duszpasterskich.
Brak możliwości uzyskiwania jakiegokolwiek przychodu wynika z aktów prawnych regulujących funkcjonowanie zgromadzenia, którego jest członkiem. Złożył śluby ubóstwa i wszelkie potencjalne przychody otrzymuje dla zakonu i jest zobowiązany włączyć je do dóbr wspólnych. Ponadto jako przełożony nie jest właścicielem, lecz tylko zarządcą dóbr wspólnych.
Ta argumentacja nie przekonała urzędników. Przypomnieli, że rektorzy i inne osoby duchowne kierujące jednostkami posiadającymi samodzielną administrację bez wydzielonej części parafii opłacają ryczałt według określonych stawek dla parafii o określonej liczbie mieszkańców i w zależności od siedziby kierowanej jednostki lub miejsca zatrudnienia. W kościele pozostającym pod opieką zakonu odprawiane są codzienne msze święte, udzielane sakramenty małżeństwa. Rodzaje świadczonych posług wskazują na możliwość uzyskiwania przychodów z opłat otrzymywanych w związku z pełnionymi funkcjami duszpasterskimi.