Reklama
Rozwiń
Reklama

PIT za handel na Allegro

Sprzedaż prawie 3 tysięcy książek wystawionych na portalu Allegro była działalnością gospodarczą.

Aktualizacja: 09.10.2017 10:33 Publikacja: 09.10.2017 08:08

PIT za handel na Allegro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatniczki, której fiskus zarzucił prowadzenie działalności gospodarczej bez dopełnienia formalności.

Chodziło o handel w sieci. Fiskus ustalił, że kobieta w latach 2006–2010 sprzedawała książki na portalu internetowym Allegro. W tym okresie wystawiła na sprzedaż blisko 30 tysięcy pozycji, z których tylko w 2006 r. sprzedała 2985 za kwotę prawie 65 tys. zł.

Urzędnicy uznali, że prowadziła działalność gospodarczą, a działania podejmowane w tym przypadku miały charakter zarobkowy oraz cechowała je ciągłość i zorganizowanie. W ocenie skarbówki ilość aukcji oraz ich wartość jednoznacznie wskazują na prowadzenie działalności gospodarczej w postaci sprzedaży książek. Potwierdzeniem ciągłego charakteru aktywności była również kontynuacja jej wykonywania w kolejnych latach.

W ocenie urzędników ciągłość, długość, częstotliwość, systematyczność, powtarzalność oraz nieprzerwalność wyraźnie świadczą, że działania podatniczki nie miały charakteru incydentalnego, jednostkowego, sporadycznego, okazjonalnego czy przypadkowego.

Kobieta broniła się, że przedmiotem sprzedaży była prywatna kolekcja książek zgromadzona przed 2006 r. Tłumaczyła, że sprzedawane publikacje nie zostały nabyte w celu ich dalszego zbycia, a ich zbycie nie następowało przed upływem sześciu miesięcy od nabycia.

Reklama
Reklama

Fiskus nie dał jednak wiary tym argumentom. Zauważył, że podatniczka nie przedstawiła żadnych środków dowodowych na poparcie tych tez. Zwłaszcza że sprzedawane tytuły powtarzały się nawet 50-krotnie. W asortymencie znajdowały się książki wszelkiego typu: były to zarówno powieści, opowiadania, bajki czy poezje, jak i podręczniki, słowniki, atlasy, poradniki i przewodniki. Nie łączyła ich ani tematyka, ani autor.

W konsekwencji fiskus określił jej zobowiązanie podatkowe w PIT za 2006 r. na prawie 7 tys. zł.

Kobieta wniosła skargę do WSA w Łodzi, ale przegrała. WSA przypomniał, że definicja pozarolniczej działalności gospodarczej na gruncie ustawy o PIT ma charakter autonomiczny. Jego zdaniem prowadzona przez podatniczkę od 2006 r. działalność polegająca na handlu książkami spełnia przesłanki wynikające z tej definicji.

Skarżącej do swoich racji nie udało się też przekonać NSA. Uznał, że prowadziła działalność handlową. Wyrok jest prawomocny.

sygnatura akt: II FSK 1016/17

Prawo karne
Nieoficjalnie: Polski ambasador we Francji i znany polityk PiS zatrzymani przez CBA
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
W sądzie i w urzędzie
Rząd zdecydował: będzie nowa usługa w aplikacji mObywatel
Prawo drogowe
Do więzienia za brawurową jazdę. Prezydent podpisał ustawę, ale ma wątpliwości
Zmiany w przepisach podatkowych
Co nowego w podatkach w 2026 r.? Szykuje się przewrót w księgowości
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama