Cała noc picia z Narodowym w tle

Połyskujące w rzece odbicia Stadionu Narodowego i mostu Poniatowskiego tworzą najpiękniejszy krajobraz, jaki można sobie wymarzyć do spożywania piwka. Tłumy warszawiaków siadają więc na betonowych schodkach i piją. Na odcinku zaledwie kilometra rozciąga się największa stołeczna impreza plenerowa.

Publikacja: 15.06.2018 18:00

Cała noc picia z Narodowym w tle

Foto: Rzeczpospolita/ Marta Bogacz

Z każdą godziną robi się coraz tłoczniej i głośniej, a ludzie jak nakręceni chodzą we wszystkich kierunkach. Jedni zatrzymują się przy straganach z jedzeniem, gdzie można znaleźć indyjskie curry czy hiszpańskie tapasy, inni przy stoisku z włoską pizzą. Do pełni szczęścia brakuje tu tylko polskich pierogów.

Tysiące warszawiaków siedzą na bulwarowych schodkach, gdzie co jakiś czas słychać upadające na beton kapsle albo pieniące się pod zawleczką piwo. Są studenci, którzy zamartwiają się zbliżającą się sesją, ale też grupka przyjaciół, która pije za zdrowie koleżanki – jak sami zdradzają, kończąc głośne „Sto lat", Marleny.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Kiedyś to byli prezydenci
Plus Minus
„Historia miłosna”: Konserwatysta na lekcjach empatii
Plus Minus
„Polska na prochach”: Siatki pełne recept i leków
Plus Minus
„Ale wtopa”: Test na przyjaźnie
Plus Minus
„Thunderbolts*”: Antybohaterowie z przypadku