Reklama
Rozwiń
Reklama

Mateusz Klich: Grałem na betonie zamiast na Copacabanie

Z moją niewyparzoną gębą nie było mi łatwo przetrwać. Lubię podyskutować z trenerami, a odzywanie się nie było najlepszym pomysłem – mówi Michałowi Kołodziejczykowi Mateusz Klich, pomocnik reprezentacji Polski.

Aktualizacja: 21.09.2018 17:52 Publikacja: 21.09.2018 00:01

Mateusz Klich: Grałem na betonie zamiast na Copacabanie

Foto: EAST NEWS

Plus Minus: Kiedy umawialiśmy się na rozmowę, zapytał pan: „Teraz? A gdzie byłeś rok temu?". Wielu ma pan nowych przyjaciół po udanym powrocie do reprezentacji Polski?

Mateusz Klich: Przyjaciół mam tyle samo, ale pewnie więcej osób jest mi życzliwych. Mam takie wrażenie, że jakbym musiał teraz coś załatwić, to miałbym więcej pomysłów na to, do kogo zadzwonić. Kilka osób odezwało się po długiej przerwie.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Posłuchaj Plus Minus”: Czy inteligencja jest tylko za Platformą
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Plus Minus
Odwaga pojednania. Nieznany głos abp. Kominka
Plus Minus
„Kubek na tsunami”: Żywotna żałoba przegadana ze sztuczną inteligencją
Plus Minus
„Kaku: Ancient Seal”: Zręczny bohater
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Plus Minus
„Konflikt”: Wojna na poważnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama