Aktualizacja: 25.04.2019 15:15 Publikacja: 26.04.2019 17:00
Foto: AFP
Wiosną 2017 roku na Łotwie w podejrzanych okolicznościach zamordowanych zostaje dwóch przywódców rosyjskiej mniejszości. Informacja o zbrodni lotem błyskawicy obiega media społecznościowe. Z inspiracji kremlowskich służb w Rydze odbywa się wielotysięczna demonstracja rosyjskojęzycznej ludności. Nad maszerującym tłumem powiewają trójkolorowe flagi. Część protestujących niesie portrety Władimira Putina. W pewnym momencie ktoś rzuca cegłą w witrynę jednego ze sklepów. Po chwili w stronę policjantów zaczynają lecieć kamienie i koktajle Mołotowa. Rozzuchwaleni demonstranci demolują kolejne sklepy i podpalają samochody. Nagle rozlegają się strzały. Spanikowani ludzie rozbiegają się na wszystkie strony. Na ulicy pozostają ciała trzech studentek z Rosji.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Zamiast przekonywać Amerykanów do szacunku dla Putina, rosyjscy trolle mieli skupić się na wykorzystywaniu podzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas