Postęp technologiczny zaczyna powoli doganiać wizje pisarzy science fiction. Coraz bliższa rzeczywistość autonomicznych samochodów, konkurujących o nasze względy asystentów komputerowych i fabryk samodzielnie zarządzających produkcją niewiele różni się od wizji Stanisława Lema czy Isaaka Asimova.

Tempo zmian nabiera rewolucyjnego rozpędu przede wszystkim za sprawą algorytmów sztucznej inteligencji, rozbudowy sieci 5G i nowych źródeł pozyskiwania energii. Zmiany, jakie nastąpią, będą miały nie mniejszy wpływ na życie społeczne niż pierwsza, wielka rewolucja przemysłowa i jej kolejne fazy. „Wiek pary i elektryczności", jak określano go w dawnych podręcznikach, przeorał kontynent europejski, a w konsekwencji – świat, wynosząc do czołówki jedne państwa, a strącając z piedestału inne.