Reklama

Długie życie spektakli

Tłumaczka literatury włoskiej Anna Osmólska-Mętrak: Uwielbiam oglądać filmy na festiwalach filmowych, bo wtedy mogę się na nich naprawdę skupić i zobaczyć nowości, które nie zawsze trafiają do szerszego obiegu dystrybucyjnego. Ostatnią okazją ku temu był festiwal filmów dokumentalnych Millennium Docs Against Gravity.

Publikacja: 24.05.2019 17:00

Długie życie spektakli

Foto: Forum, Radosław Nawrocki

Przede wszystkim chcę polecić film „Zniknięcie mojej matki" o Benedetcie Barzini, nakręcony przez jej syna. Bohaterką jest włoska top modelka, która zrobiła karierę w latach 60., a później całkowicie zmieniła styl życia i stała się radykalną feministką. Dziś, mając 75 lat, planuje kolejną rewolucję w swoim życiu. Chciałabym, żeby jakiś dystrybutor kupił ten film i pokazał go szerokiej widowni.

Bardzo dobry był też film „Ustrzelić mafię". Nie do końca spełniony artystycznie, ale również ciekawy ze względu na temat i bohaterkę, centralną postać filmu. Opowiada on o włoskiej fotografce, Sycylijce, która przez ponad 20 lat dokumentowała zbrodnie Cosa Nostry. Wrażenie zrobił też na mnie film Jolanty Dylewskiej „Była miłość w getcie". To długi wywiad z Markiem Edelmanem wzbogacony o sceny fabularne, ilustrujące jego opowieść. Już sama narracja Edelmana była tak zajmująca, że mógłby on dla mnie nie schodzić z ekranu. Zachęcam widzów, aby szukali dokumentów w repertuarze, bo niektóre świetnie sprawdzają się w kinie.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama