Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 22.07.2019 06:21 Publikacja: 19.07.2019 00:01
Foto: AFP
Urodziłem się na Wileńszczyźnie, w niewielkiej miejscowości w północno-zachodniej części Białorusi. Z początku lat 90. nie pamiętam wiele. Jedynie to, jak będąc przedszkolakiem, stałem z rodzicami w kolejce po jajka. Kolejka kończyła się daleko poza sklepem i sięgała sąsiednich budynków. Zbliżały się Święta Wielkanocne i na jedną osobę sprzedawano dziesięć jaj. Stało więc wiele rodzin z dziećmi; zabierano ze sobą nawet dziadków w bardzo podeszłym wieku. Każda rodzina chciała kupić jak najwięcej, bo nikt nie wiedział, kiedy będzie następna dostawa – i czy w ogóle będzie. To były czasy, gdy towar miał o wiele większą wartość niż pieniądze, które na Białorusi żartobliwie nazywano wtedy zajączkami, choć na banknotach były nie tylko zające, lecz również rysie, niedźwiedzie, wiewiórki, żubry, a nawet... nosorożce. Hiperinflacja w bardzo szybkim tempie zjadała młodą republikę, dopiero zrodzoną z popiołu sowieckiego imperium. Gdy 20 lipca 1994 roku Łukaszenko został prezydentem, miałem cztery lata. Całe moje świadome życie to jego rządy.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kino o jedzeniu kusi zmysły – pachnie, smakuje i syci wyobraźnię – ale tak naprawdę opowiada o czymś więcej: o w...
Lubił zwyczajne życie, prostą prowansalską kuchnię i pejzaż. Malując aleje kasztanowców, owoce, ciągle ten sam w...
Kryzys polityczny, jaki wybuchł po uchwaleniu przed pięcioma laty „Piątki dla zwierząt”, był najpoważniejszym we...
– Lew Pandższiru przebudzi się w sercach i duszach setek tysięcy afgańskich patriotów – mówi „Plusowi Minusowi”...
Papież niewątpliwie uspokoił model komunikacji papieskiej. Ton i styl wypowiedzi Leona XIV są o wiele spokojniej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas