Salvini i Le Pen trzymają kciuki za sukces brexitu

– Brexit będzie sukcesem! – zapowiada szef rządu w Londynie. Jeśli okaże się, że ma rację, Unia Europejska stanie przed wielkim wyzwaniem. W wielu stolicach Europy pojawi się pytanie: po co podporządkowywać się Brukseli, skoro można się rozwijać bez narzuconych przez nią reguł?

Aktualizacja: 25.01.2020 14:57 Publikacja: 24.01.2020 18:00

Fragment murala Banksy’ego w Dover na południowym wschodzie Anglii, styczeń 2019 r.

Fragment murala Banksy’ego w Dover na południowym wschodzie Anglii, styczeń 2019 r.

Foto: Glyn KIRK/AFP

Nawet apel Marka Francois, wpływowego lidera eurosceptycznej frakcji torysów w Izbie Gmin, nic tu nie pomógł. Gdy w nocy z 31 stycznia na 1 lutego Wielka Brytania opuści Unii Europejską, Big Ben będzie milczał. Miasto, które jest w rękach przychylnego integracji burmistrza Sadiqa Khana, uznało, że uruchamianie tylko na tę okazję przechodzącego właśnie remont 160-letniego mechanizmu byłoby zbyt kosztowne: 45 tys. funtów za każde uderzenie. Zwolennicy brexitu będą więc musieli zadowolić się niewielką manifestacją przed budynkiem parlamentu.

Pozostało 97% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie