Reklama

Zaparzone rymy

Wiele rapowych debiutów powoduje zgagę, Miętha może się więc przydać. I rzeczywiście: muzyka, którą serwują nam raper Skip i producent AWGS, czyli duet kryjący się pod tą kojącą nazwą, nie tylko dobrze łagodzi objawy przesytu rapem, ale i zgodnie z obietnicą rozsiewa przyjemny aromat. W gruncie rzeczy o to chodzi na albumie „Audioportret". Błoga przyjemność słuchania mocno „westcoastowych", sielankowo-soulowych rytmów niczym na Zachodnim Wybrzeżu, gdzieś w południowej Kalifornii.

Publikacja: 25.10.2019 18:00

Zaparzone rymy

Foto: materiały prasowe

To debiut jak się patrzy. Zresztą nie mogło być inaczej. Skoro tak uznana wytwórnia jak Asfalt Records decyduje się na wydanie zupełnie nieznanego duetu, chłopaki muszą mieć mocne karty w ręku. Skip jak na debiutanta jest bardzo dojrzałym tekściarzem. Pisze o mocno przeciąganym wchodzeniu w dorosłość, co na pewno trafi do wielu milenialsów, czyli trochę starszych słuchaczy rapu, którym w głowach ciągle pulsuje refleksja, by próbować żyć choć trochę na własnych zasadach.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama