Reklama
Rozwiń

Miłosny trójkąt w kopalni

Śląsk naznacza ludzi. Ze swoją skomplikowaną przeszłością i niełatwą rzeczywistością nie pozwala o sobie zapomnieć. Opowiadali o nim Kazimierz Kutz, Jan Kidawa-Błoński, Waldemar Krzystek, Michał Rosa, Maciej Pieprzyca. Teraz osadziła tam swój debiut, „Żelazny most", urodzona w Bolesławcu Monika Jordan-Młodzianowska.

Publikacja: 29.11.2019 18:00

Miłosny trójkąt w kopalni

Foto: materiały prasowe

Latarki rozświetlają ciemność. Trwają poszukiwania. Na skutek wstrząsu w odległym korytarzu kopalni zostaje odcięty górnik. „Co mam powiedzieć żonie? Że mamy plany poniemieckie, nieaktualizowane od stu lat? Że nie ma maszyn, które się wwiercają co do centymetra?" – rzuca ratownik. Potworny dramat uwięzionego pod ziemią człowieka i tych, którzy są na powierzchni.

Ale to tylko jedna warstwa filmu. Jest i inna. Historia miłosnego trójkąta. Sztygar kochał się w żonie przyjaciela – uwięzionego górnika. Wysyłał go na najdalsze odcinki, bo to był czas na spotkania z kochanką. Teraz, w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa, wszyscy troje muszą stawić czoła tej sytuacji. Własnym uczuciom, sumieniu. W pozornie surowych ujęciach Jordan-Młodzianowska opowiada o rozpaczy, poczuciu winy, honorze, bezsilności. Nikogo nie oskarża. Bo też jej bohaterowie nie są demonami, lecz zwykłymi ludźmi. Nie ma w nich kalkulacji, wyrachowania. Raczej namiętności, zagubienie, tęsknoty. Bardzo ludzkie szukanie szczęścia, czasem na oślep. Znakomici aktorzy, Julia Kijowska, Bartłomiej Topa i Łukasz Simlat, rewelacyjnie unikają jednoznaczności. To także dzięki ich kreacjom i świetnie prowadzonej przez Piotra Kuklę kamerze ten dramat tak bardzo wchodzi pod skórę.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie