Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 09.01.2020 14:02 Publikacja: 10.01.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Autorzy gry planszowej „Reef" starają się coś zmienić: uświadomić graczom piękno oceanów i uczulić na zmiany zachodzące w ekosystemie. Jeśli zabraknie odpowiednich działań, za 20 lat bajecznie kolorowy świat stułbiopławów, mszywiołów, korali i ukwiałów należeć już będzie do historii.
Gra imponuje swoimi rozmiarami. W dużym, ciężkim pudełku znalazło się miejsce dla ponad 100 plastikowych „kwiatków" – fragmentów rafy w czterech różnych kolorach. Do tego dochodzi 60 kart i blisko 90 żetonów. Sporo, na szczęście instrukcja w sposób zrozumiały wyjaśnia wszystkie zawiłości rozgrywki, jak się szybko okazuje – nie tak znowu skomplikowanej.Zabawa podzielona jest na rundy. W każdej z nich gracz może dobrać jedną kartę na rękę lub zagrać już posiadaną, powiększając w ten sposób budowaną przez siebie rafę. Tu też obowiązują pewne zasady: przykładowo kolumny, z których składa się rafa, nie mogą się składać z więcej niż czterech elementów. Punkty otrzymuje się za odtwarzanie widocznych na kartach układów.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas