Jan Maciejewski: Być jak Benedykt

Istnieją takie kadry, do których nie wolno nam się przyzwyczaić. Choćby nie wiadomo jak często obiegały internet, za każdym razem wzdrygnąć się na ich widok. Takie właśnie są zdjęcia, na których siedzi obok siebie dwóch papieży. Rzecz, która nie ma prawa mieć w Kościele miejsca, a jeżeli już do niej dochodziło, nie było takiego miejsca, które pomieściłoby ich obydwu, dla siebie nawzajem będących marnymi przebierańcami, antypapieżami. A tu, ostatnio kilka dni temu, po zaprzysiężeniu nowych kardynałów, ci udają się najpierw do Franciszka, a zaraz potem do Benedykta. Jednemu i drugiemu okazując cześć i szacunek, co książętom Kościoła, którymi właśnie się stali, wolno robić tylko wobec jednej, jedynej osoby. Papieża.

Publikacja: 04.12.2020 18:00

Jan Maciejewski: Być jak Benedykt

Foto: Wikimedia Commons/Attribution-ShareAlike 4.0 International (CC BY-SA 4.0)/Mondarte

I trudno jest uwierzyć zarówno tym, którzy mówią, że nie ma tu żadnej tajemnicy, jak i całemu tłumowi tych, którzy podają jej rozwiązanie. Pierwsi twierdzą, że Benedykt XVI czegoś nie doczytał, pomylił się, albo też wprowadzono go w jakiś teologiczny lub proceduralny błąd, w którym trwa od prawie już ośmiu lat. Drudzy powołują się na dawne proroctwa albo własne mistyczne wizje. Benedykt miałby w nich pełnić rolę Katechona, powstrzymującego nadejście Antychrysta. Póki żyje – a to od niedawna najstarszy papież w historii – czasy ostateczne nie wejdą w swoją końcową fazę. Jednym i drugim należy chyba odpowiedzieć to samo: być może. Być może tak jest. Ale trudno stwierdzić co jest stąpaniem po bardziej ruchliwych piaskach: opieranie się na prywatnych objawieniach czy założenie teologicznych braków w wykształceniu Josepha Ratzingera.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił