Nie wiadomo, jak bardzo doznania wczesnego dzieciństwa wpływają na nasze ukształtowanie, ale w tym czasie zmysły są szczególnie wrażliwe, pracują silniej niż kiedykolwiek, bo się po prostu uczą. Jest taki etap, co ciekawe nieuchronny i powtarzający się u każdego dziecka, kiedy zaczyna ono zadawać uporczywe pytanie „dlaczego". Prawdopodobnie badacze rozwoju człowieka znają odpowiedź na mechanizm tego etapu, jednak dla przeciętnego obserwatora to nadal zdumiewające. To tak, jakby rozwój mózgu ludzkiego dochodził bardzo wcześnie do konieczności zadawania pytań. Co ciekawe, dziecko na ogół nie czeka na odpowiedź, lecz jedynie na to, żeby po odpowiedzi zaraz znowu zapytać „dlaczego". Wygląda to tak, jakby pytanie to było wartością samą w sobie. Tak czy inaczej, trzeba na nie odpowiadać.