Reklama
Rozwiń

Kataryna: Państwo średnio rozgarniętych

Jarosław Kaczyński: „W moim przekonaniu nic takiego, co by zagrażało interesom kobiet, się nie stało. Są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej".

Aktualizacja: 30.05.2021 19:17 Publikacja: 30.05.2021 00:01

Kataryna: Państwo średnio rozgarniętych

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Jeśli ktoś myślał, że PiS, przepychając zakaz aborcji, naprawdę wierzył, że ratuje nienarodzone dzieci, ma prawo być rozczarowany wywiadem Kaczyńskiego dla „Wprost", w którym prezes udowadnia, że realia doskonale zna i to, co niektórzy brali za naiwność, było po prostu cynizmem.

Kaczyński nie tylko doskonale wie, że zakazem aborcji wcale nie ograniczył, ale nawet nie próbuje przekonywać, że o to mu właśnie chodziło. Przeciwnie, kobiety, którym ma się urodzić chore dziecko, uspokaja informacją, że mają w ustawie furtkę o zdrowiu psychicznym, pozostałe – że numery telefonów, pod którymi mogą sobie zorganizować aborcję, są łatwo dostępne i każda średnio rozgarnięta sobie temat ogarnie. Sam przyznaje, że w sytuacji kobiet – a więc także ich nienarodzonych dzieci – niewiele się zmieniło. Nadal mają dostęp do aborcji, tylko teraz muszą po prostu trochę bardziej ryzykować, trochę dalej pojechać i trochę więcej wydać. Ale to cena, którą prezes jest gotów zapłacić – tym chętniej, że nie płaci przecież ze swoich – za to, że może dzisiaj poudawać przed własnym elektoratem obrońcę życia. Na poziomie konkretów, nie robiąc jednak nic, żeby jakieś życie naprawdę uratować.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie